Stylizacja to świadomy wybór kariery?
Wręcz przeciwnie. Studiowałem biznes i fashion merchandising bo chciałem pracować w tzw. Buying Offices (wydział zajmujący się zakupem kolekcji dla domów handlowych). Zawsze interesowałem się modą ale nigdy nie myślałem o stylizacji jako karierze i sposobie na życie. Swój talent odkryłem przez przypadek i na tyle połknąłem bakcyla, że nie było już drogi powrotu.
Jak więc zaczęła się Twoja przygoda ze stylizacją?
Właściwie to dość banalnie. Aby zaliczyć semestr na studiach o kierunku Fashion Merchandising musiałem pracować na kilku pokazach mody. Zacząłem od asystowania stylistom podczas wydarzeń organizowanych w tak znakomitych domach handlowych jak Saks Fifth Avenue, Macy's i Neiman Marcus. Moja praca na tyle spodobała się ludziom z którymi pracowałem, że zaczęli mnie rezerwować do większości organizowanych pokazów. I w przeciągu kilku sezonów udało mi się awansować od asystenta do miana stylisty.
Jakimi cechami trzeba się wyróżniać aby zrobić karierę w tym zawodzie? Czym wyróżnia się dobry stylista?
Najważniejszy jest talent, pomysłowość, wyczucie kompozycji i świadomość trendów. Tego zawodu tak naprawdę nie da się nauczyć. W szkole i podczas asystowania można zapoznać się z technicznymi aspektami tego zawodu jak i z różnymi sztuczkami stylistycznymi. Gust, smak i estetyka są jednak czymś wrodzonym i trudnym do wyuczenia. Pracowałem z wieloma znakomitymi stylistami i żaden z nich nie skończył studiów z zakresu stylizacji. Zostali stylistami, ponieważ “czują“ modę i potrafią skomponować unikalne, ekscytujące aranżacje.
Co jest bardziej ekscytujące: praca nad pokazem mody czy sesją zdjęciową?
Oba wydarzenia są szalenie ekscytujące i bardzo różne. Pokazy wymagają szybkości w podejmowaniu decyzji i stalowych nerwów. Sesje zdjęciowe są dużo spokojniejsze i dają więcej możliwości do eksperymentów i doszlifowania ostatecznego wizerunku. Ponieważ lubię odrobinę adrenaliny i pracuję nad dziesiątkami pokazów w trakcie roku, to zdecydowanie mam dość emocjonalny związek z wybiegiem.
Jakie wpadki mogą się zdarzyć podczas pokazu?
Podczas pokazu może zdarzyć się wszystko. Sukienka pęknie w szwach, zatnie się suwak, bluzka zaplącze się w skomplikowanie skonstruowaną fryzurę. Niby banalne sprawy ale gdy się dysponuje tylko minutą na zmianę stroju, jest to poważny problem. Podczas przygotowań do pokazu Christiana Lacroix który produkowaliśmy przed rokiem w San Francisco, czekaliśmy na paczkę zawierającą kilka par butów. Przesyłka z Paryża dotarła na kilkanaście minut przed pokazem. Nawet w takiej sytuacji, trzeba zachować zimną krew.
Jak łączysz w swojej pracy rolę stylisty z aspektem producenta pokazów?
Rolę producenta widzę jako rozszerzenie zakresu moich obowiązków. Daje mi większy wpływ na całokształt produkcji, na aspekty dotyczące pokazu na które jako stylista nigdy nie miałbym wpływu. Jestem w stanie decydować o wyborze modelek, szczegółach dotyczących inscenizacji, itp. Pozwala mi na sprawowanie kreatywnej dyrekcji wybiegającej poza obręb stylizacji.
Co poradziłbyś młodym ludziom marzącym o zawodzie stylisty lub tym którzy nieśmiało stawiają pierwsze kroki w świecie mody?
Najważniejsze to nie bać się, wierzyć w siebie, podpatrywać najlepszych, szukać własnego stylu, uczyć się i eksperymentować. No i oczywiście pukać, pukać aż Wam otworzą... Jeśli czujecie że macie TO w sobie, jeśli kochacie modę, idźcie za tym głosem i próbujcie.
Na zakończenie, czy możesz powiedzieć coś więcej na temat pokazu z którego zdjęcia towarzyszą temu wywiadowi? I czego możemy oczekiwać w modzie wiosną 2009 roku?
Zdjęcia pochodzą z pokazu nad którym pracowałem przed kilkoma tygodniami w Kalifornii. Była to prezentacja kolekcji Oscara de la Renty - Resort 2009 – organizowana przez dom handlowy Saks Fifth Avenue. Sądząc po tej kolekcji i po tym co miałem okazję podpatrzeć u innych projektantów, zapowiada się bardzo kolorowa wiosna. Należy przygotować się na prawdziwą ferię barw i na odważne aranżacje kolorystyczne. Przyszłej wiosny śmiało można łączyć zieleń z pomarańczą czy turkus z żółcią. Dodatki i akcesoria powinny przyciągać uwagę i stanowić akcent kolorystyczny dla stroju.
Czego można Ci życzyć na nowej drodze kariery?
Mnóstwa kolejnych udanych pokazów i niegasnącego entuzjazmu do pracy.
A zatem życzę Ci tego. Dziękuję za wywiad.
Dziękuję.
Fot. Drew Altizer