Urodził się w 1949 roku i podobno nie wiedział kim chce zostać w przyszłości. Piosenkarzem, aktorem czy projektantem mody? Wiedział tylko, że chce rozpocząć rewolucję...
Jean-Charles de Castelbajac w wieku pięciu lat został wysłany do wojskowej szkoły z internatem. Przeszedł twardą szkołę życia. Surowe wychowanie, które odebrał, odcisnęło piętno na jego projektach, w których gołym okiem widać wielką tęsknotę za utraconym dzieciństwem.
Jako projektant zasłynął w wieku 21 lat dzięki kolekcji, która przez wielu uznana została za rewolucyjną, ponieważ do stworzenia kreacji Castelbajac wykorzystał nudne, wyprane z kolorów przedmioty, którymi otaczał się na co dzień w internacie: ceratę, bandaże, gazy, worki jutowe, gąbki, a także koc, który posłużył do stworzenia płaszcza i który swoją drogą wywołał największą furorę. Tym oto sposobem rozpoczęła się jego przygoda ze światem mody.
Lata 70-te
Gwiazda tego francuskiego projektanta najjaśniej błyszczała w latach 70-tych oraz 80-tych. W 1972 roku Jean-Charles dołączył do Créateurs et Industriels prowadzonej przez Andrée Putman. W tym samym roku podczas wizyty w Londynie zaprzyjaźnił się z Vivienne Westwood, Malcolmem McLarenem i the New York Dolls. Do Paryża wrócił z nowymi pomysłami. Rozpoczął projektowanie kreacji w soczystych, tryskających energią kolorach i ozdobionych rozmaitymi aplikacjami. W Londynie przy Conduit Street otworzył swój pierwszy butik, który wyposażył w zaprojektowaną wspólnie z architektem Christianem Ghionem retro ladę inspirowaną kostką rubika. W 1976 roku, zanim puchowa kurtka stała się ubiorem mas, zaprojektował płaszcz do jazdy na nartach, który wypełnił barwionym na jasno pierzem.
Fot. portobellospy.com
Pop-artowe lata 80-te
W latach 80-tych uwagę Castelbajaca przykuły prace młodych amerykańskich artystów i graficiarzy. Nawiązał długofalową współpracę z Jean-Michelem Basquiatem oraz Keithem Harringiem, który nauczył go operować linią. Przyjaźnił się z Andym Warholem, którego pracami chętnie inspiruje się do dziś. Współpracując z nim, jak również z Harringiem stworzył słynną sukienkę Campell's Soup Can. Zainspirowany pracami Loulu Picasso, Roberta Combasa, Jean-Charlesa Blaisa, Annette Messager, Gérarda Garouste’a, Hervé’a Di Rosy i Miquela Barceló, i dzięki ich pomocy w 1982 roku zaprojektował kolekcję inspirowaną pop-artem.
Pod koniec lat 80-tych rozgłos przyniósł mu płaszcz uszyty z pluszowych miśków, w którym pojawiła się Madonna. Podobny płaszcz, acz uszyty nie z byle miśka a Snoopy'ego, zaprezentowała na jednym z pokazów Castelbajaca - siedemnastoletnia wówczas Vanessa Paradis.
Fot. unnouveauideal.typepad.com, bunnyonthepiano.blogspot.com
Ciche lata 90-te
W latach 90-tych Castelbajac przestał projektować. Jak sam tłumaczył: nastały czasu minimalizmu, co za bardzo nie odpowiadało jego wizji twórczej. To był czas domów mody Gucci i Prady. Nie było dla niego miejsca. Z nowymi pomysłami powrócił dopiero w 1997 roku.
Z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Młodzieży w Paryżu Jan Paweł II poprosił go o stworzenie szat liturgicznych dla 500 biskupów oraz 5 tysięcy księży. Castelbajac zainspirowany przypowieścią o Arce Noego zaprojektował dla papieża ornat zdobiony krzyżami w kolorach tęczy, czym wywołał nie lada poruszenie w środowisku gejowskim. Wszak tęcza, a ściślej rzecz ujmując – tęczowa flaga, uchodzi za symbol tolerancji, w związku z czym utożsamiana jest z ruchem gejów, lesbijek, osób biseksualnych i transseksualistów.
W 1999 roku spotkał się z przedstawicielem the Representative Committee of the French Federation of Couture, Ready-to-wear, Fashion Workers and Fashion Designers. Po tym spotkaniu postanowił wskoczyć na głębokie wody haute couture i zaprojektował kolekcję Bellintelligentsia, która ujrzała światło dzienne w lipcu 2000 roku.
Fot. guardian.co.uk
Projektant gwiazd
Choć bliższe mu były klimaty punk rockowe, zaczął projektować ciuchy dla hip-hopowców. Umiejętnie łącząc różnorodne materiały z wyrazistymi barwami i wplatając w to wszystko popkulturowe ikony i symbole, stał się ulubionym projektantem fanów hip hopu. To dzięki nim zyskał przydomek JC/DC.
W latach 70-tych ubierał Farrah Fawcett, Johna Lennona, Micka Jaggera i Elthona Johna. Teraz jego kreacje zaczęły nosić największe gwiazdy świata muzyki.
To właśnie on na potrzeby teledysku "Telephone" zaprojektował dla Gagi więzienny strój, a Beyoncé ubrał w bogato zdobioną kurtkę z kolekcji wiosna/lato 2010.
Jest ulubionym projektantem Katy Perry, która pojawia się w jego kreacjach na koncertach, muzycznych galach i w teledyskach. Obsesję na punkcie jego projektów mają podobno M.I.A. oraz Will I Am z Black Eyed Peas. Jego wierną fanką zdaje się też być Marina and The Diamonds.
Fot. Stealherstyle.net, fashionist.ca, bloglovin.com
The Muppet Show
Projektant z rozbrajającą swobodą dziecka czerpie inspiracje z bajek i komiksów. Myszka Miki, Kot Felix, Mały Książę, Kaczor Donald, jelonek Bambi, Pokemony, Jetsonowie, Pixie i Dixie, Dzwoneczek, Snoopy, Muppety, chłopaki z South Parku – to zaledwie garstka bajkowych postaci, które pojawiły się na zaprojektowanych przez Castelbajaca spodniach, tunikach, topach, sukienkach, bluzach, butach i rozmaitych akcesoriach.
Jedną z jego ostatnich kolekcji, która przypadła do gustu gwiazdom, była ta zainspirowana słynnym The Muppet Show Jima Hensona.
Fot. ifitshipitshere.blogspot.com
Legolandia
Prawdziwym hitem okazała się też inspirowana klockami Lego kolekcja na wiosnę/lato 2009.
Równie wielkie zainteresowanie co owa kolekcja, wzbudził krótki pokaz mody z ludzikami Lego w roli modeli.
Wiosna/Lato 3001 by JC de Castelbajac
Castelbajac projektuje nadal i raczej nie zamierza przejść na emeryturę. Poza tworzeniem ubrań, z dużym powodzeniem sprawdza się także jako projektant mebli. Jego kolekcje napawają optymizmem, zachwycają feerią barw. Jako, że jego wyobraźnia nie zna granic, naprawdę nie wiadomo, czym jeszcze nas zaskoczy.
Fot. seraelisabeth.blogspot.com