Kocham szpilki - wywiad z Anną Pochopień

Bardzo ciekawy wywiad Izabeli Jabłonowskiej z Anną Pochopień - projektantką, stylistką, wykładowcą pierwszej w Polsce szkole Visual Merchandisingu w Krakowie.
/ 13.11.2007 01:05
Zajmujesz się modą i projektowaniem mebli. Która z tych dziedzin pochłania większą część Twojego czasu?

Moda jest na pierwszym miejscu, zajmuję się projektowaniem ubrań, stylizacją, wykładam w pierwszej w Polsce szkole Visual Merchandisingu w Krakowie. Projektowaniem mebli zajmuję się hobbystycznie.

Jesteś indywidualistką. To cecha wartościowa dla ludzi którzy zajmują się artystycznymi zawodami, czy jednak nie przeszkadza na co dzień?

Mam ogromny szacunek do ludzi i do wyrażanych przez nich opinii, na temat projektów, ale ja lubię postawić na swoim. Posiadam swoją określoną wizję, którą muszę realizować koncentrując się na najdrobniejszym detalu projektu. Lubię jak wszystko dopięte jest na ostatni guzik, nie uznaję kompromisów. Mam życiową dewizę ”Jeżeli coś robisz - rób to dobrze”

Czym charakteryzują się Twoje kolekcje?

Minimalizm, klasyczna forma, wysoka jakość tkanin.

A meble?

Meble są również oszczędne, wykonane z naturalnych materiałów.

Skąd pomysł na zajęcie się projektowaniem mebli?

Projektując ubrania mam projekcję obrazów, na których są osoby, wnętrza, przedmioty, które je otaczają. Dlatego również projektuje meble, kocham piękne przedmioty i lubię się nimi otaczać.

Czy w przyszłości planujesz kreacje przedmiotów codziennego użytku, bądź akcesoriów mody, którymi do tej pory się nie zajmowałaś?

Stworzyłam kilka nowoczesnych lamp, które wykonałam z koronek z lat 20, z których powstały wcześniej sukienki wieczorowe. Fascynuje mnie eklektyzm, łączenie współczesnego desingu ze starym stylem. Tak jak w projekcie Philippa Starcka w przypadku krzesła Louis Ghost dla firmy Kartell, które jest wykonane z nowoczesnego materiału, forma nawiązuję do stylu Ludwika XV-ego. Mam słabość do butów marzę o stworzeniu oryginalnej kolekcji obuwia.

Do jakich osób adresowane są Twoje projekty?

Dla kobiet odważnych, ceniących indywidualizm i wysoką jakość wykonania, posiadających podobną wrażliwość do mojej.

Z jakimi znanymi artystami udało Ci się dotychczas współpracować?

W projektach mojego autorstwa, chodzą Niemki, Amerykanki i Francuzki. Dwie moje jedwabne sukienki kupiła w Polish Concept Store u Mateusza Korczyńskiego dziennikarka Francuskiego Vogue. W Polsce kupują osoby ze świata artystycznego, moją klientką była np. Joanna Rajkowska artystka znana ze słynnej palmy na rondzie de Gaulle’a.

Jakie jesienne trendy zagościły w Twojej szafie?

Jeżeli coś tym sezonie jest modne i masowe dla mnie jest nie atrakcyjne. Nie uznaje masowości, cenię indywidualizm.

Czy projektujesz również sama dla siebie?


Owszem lubię chodzić w swoich projektach, są ponadczasowe i jestem z nimi emocjonalnie związana. Największą przyjemność sprawia mi spotykanie osoby idącej ulicą w zaprojektowanym przeze mnie ubraniu. Czuję się tak jak bym przekazała innym cząstkę samej siebie, to bardzo miłe uczucie.

Jak wygląda szafa projektantki mody, jej wygląd i wyposażenie?

Na szczęście posiadam pokój garderobiany, mam słabość do dodatków mam ogromną kolekcję szpilek, torebek, które wiszą na ścianie jak obrazy panuje tam nieład artystyczny.

Jakie jest Twoje lekarstwo na ożywienie nudnej kreacji?


Dobry humor i fantastyczne dodatki.

Życzę rozwinięcia skrzydeł.

Dziękuję za rozmowę i pozdrawiam wszystkich użytkowników Portalu We-dwoje.pl
Anna Pochopień


Z projektantką rozmawiała Izabela Jabłonowska

Redakcja poleca

REKLAMA