U jednych wywołują szybsze bicie serca, u innych dużo mniej pozytywną reakcję... Ale, jak to często bywa z nowymi trendami, warto się im przyjrzeć, bo może okazać się, że coś, co z góry odrzuciło się jako zbyt brzydkie/proste/wydumane/dziwne (tu wstaw dowolny pasujący przymiotnik), przy bliższym kontakcie zyskuje. Jegginsy zapewniają nieco bardziej formalny wygląd niż bawełniane legginsy, ale na pewno nie będą pasować do dress-code'u obowiązującego w większości biur. Jednak noszone z długą marynarką lub tuniką skutecznie mogą udawać dżinsowe rurki, od których są wygodniejsze (zero uciskania, zero wpijania się w pas, choć obcisłe, to zakładają się o wiele bardziej komfortowo).
Zwolenniczki jegginsów mówią, że ten fason jest nie tylko o wiele wygodniejszy od skinny dżinsów, ale na dodatek zdrowszy. W zeszłym roku pojawiły się informacje, że noszenie bardzo obcisłych i uciskających nogi spodni może mieć negatywny wpływ na zdrowie i wywoływać nerwobóle. Ratunkiem dla fanek dżinsowych rurek miały być właśnie jegginsy.
Levi's, kolekcja jesień-zima 2010-2011, 279 zł
Połączenie legginsów z dżinsami sprawdzi się na imprezach. Noszone wieczorem i w czasie wolnym dają dużo większe pole do popisu, dają się zestawić niemalże ze wszystkim! Od t-shirtów, przez koronkowe minisukienki po kraciaste koszule i cekinowe topy. Podobnie jak rurki pasują do każdego typu butów - tenisówki, szpilki, balerinki, botki - Ty wybierasz.
Zobacz także: Od wyboru do koloru
Jeśli już przyzwyczaisz się do dżinsowych legginsów, i uznasz, że nie chcesz się z dżinsopodobnymi spodniami rozstawać nawet w nocy, to mam dla Ciebie wyjątkową okazję - w Stanach Zjednoczonych pojawiły się w sprzedaży Pajama Jeans. Tak, piżamowe dżinsy! W zależności, jak na to spojrzysz, to pomysł z gatunku "to genialne", lub też z kategorii "czego to ludzie nie wymyślą".