Asceza, łagodność linii i harmonia weszły drobnym krokiem na wybiegi a to wszytko w stylu gejszy. Projektanci pokazują ją w swoich kolekcjach z ogromną różnorodnością, jedno jest pewne ten trend zrobi dużą karierę.
Daleki Wschód opanował wybiegi projektantów. Gejsze, samuraje i chińskie kreacje zakazanego miasta. Projekty zachwycają, pobudzają wyobraźnie i zmuszają do przemyśleń, tych mniejszych i większych. Oto jak prezentuje się wizja azjatyckich szat u poszczególnych domów mody...
Suibokuga - tuszem malowane
Dom Mody Anny Demeulemeester postawił na czarno-białą kreskę. Symetryczne pociągnięcia i warstwowość towarzyszyły całemu pokazowi. Modelki nosiły się "na cebulkę". Ciekawie prezentowały się również makijaż i fryzury, jakie zaproponowano w kolekcji - proste brwi i gładko zaczesane włosy. Sporą uwagę przykuwały również buty, jakie nosiły modelki, były wzorowane na popularnych japonkach.
Równie dobra jest monochromatyczność tego trendu, wyraziste dodatki w postaci dużych kolczyków czy masywnych okularów są ciekawym urozmaiceniem, nadającym nowego indywidualnego znaczenia. Warto czasem pobawić się modą na wzór projektantów oraz stylistów na najwyższym poziomie. Za stylem gejszy kryje się również drobne przesłanie - ubiór ma wyrażać nasz stan ducha, a piękno kryje się w odmienności. Jakkolwiek, istotą i faktem jest to, że trend ten jest powiewem świeżości na pokazach.
Chiński Nowy Rok
Philosophy di Alberta Ferretti 2011
Prawdziwy jarmark kolorów i wzorów opanował wybiegi spod ręki Alberty Ferretti. Modelki miały na sobie na przemiennie chińskie i japońskie wzory. Pojawiały się karpie, tygrysy i morskie fale. Jak widać nie zabrakło również istotnych atrybutów Dalekiego Wschodu - kapeluszy, które tak jak stroje zostały zalane bogatymi wzorami.
Idąc dalej za kolorystycznym ciosem Alberta zaproponowała fluorescencyjne barwy na sukienkach, kusych kombinezonach i mini szortach. Haftowane kwiaty zdobiły kreacje, a modelki miały na sobie szpilki w stylu pin-up girls. Całość bardzo seksowna i radosna zarazem.
Gejsza zurbanizowana
Karl Lagerfeld wykazał się różnorodnością, a jego projekty dla domu mody Fendi zaskoczyły innych kreatorów. Znany dotychczas z zamiłowania do twórczości domu mody Chanel zaprojektował coś zupełnie innego. Na wybiegu można było obejrzeć nowoczesne gejsze, wzory przeznaczone dla biedniejszych zyskały klasę i stały się niezwykle wysublimowane.
Kreacje stały się fuzją lat 70-tych oraz tradycyjnych strojów azjatyckich. Szerokie wiązania w pasie i luźne poszerzane rękawy zostały urozmaicone pastelami, beżami i bielą z turkusowymi kwiatami. Zwróćmy uwagę na makijaż - modelki miały zmysłowe usta w kolorze fuksji.
Chińska porcelana
Kolejnym domem mody, który niemal w całości kolekcji postawił na styl Dalekiego Wschodu jest Rodarte. Plecione wzory i malowidła prosto z chińskiej porcelany zostały przeniesione na tkaniny. Modelki miały spódnice wiązane w pasie, a talię podkreślały specyficznymi dopasowanymi żakietami i bluzkami. Ciekawe również było obuwie prezentowane na wybiegu.
Nie zabrakło złotych kreacji inspirowanych filmem "Cesarzowa". Zwróćmy uwagę na makijaże jakie zaoponował dom mody - modelki miały złote oczy i subtelnie podkreślone usta. Włosy natomiast, w odróżnieniu od tradycji, były rozpuszczone z wyraźnym przedziałkiem z boku ponownie, nawiązywały do stylu lat 70-tych.
Wizyta Cesarzowej
Lśniące tkaniny i finezyjne wiązania można było obejrzeć na pokazie Very Wang. Dopasowane kroje i długie rękawy na wzór koreańskich strojów w ciekawy sposób budowały sylwetkę kobiecą. Vera Wang nie zapomniała również o niebotycznych koturnach.
Czarny jedwab był zdobiony malowanymi kwiatami, a talie były przepasane dodatkowymi warstwami materiałów symulującymi pas Obi. Co ciekawe, modelki miały makijaż podkreślający rumieńce, a ich fryzury były wzorowane na późnych latach 60-tych.
Wakacje w Japonii
Nieco bardziej swobodnie prezentowały się propozycje od utalentowanej Sonii Rykiel. Specyficzna kolorystyka, która doskonale prezentuje się z dość jasną karnacją zachwycała krytyków mody. Projektantka dodała frędzle, wzory i piękne kokardy w pasie.
Obszerne spodnie doskonale wkomponowują się w gorsetowe góry, a malinowe odcienie tworzą udaną kompozycję z fuksjowymi ustami modelek. Na powyższych przykładach można się uczyć duetów kolorystycznych. Mimo zróżnicowanych objętości strojów, kokarda pasowała każdemu. Zwróćmy uwagę na fryzury modelek - idealnie zaczesane fale z przedziałkiem na boku.
Szanghaj nocą
Niemal buduarowe kreacje pojawiały się na pokazie Louisa Vuittona. Fiolety kontrastowały z pomarańczami i czernią, gdzieniegdzie pojawiały się zielone desenie, a wszytko było okraszone malinowym kolorem.
Kreacje są bardzo odważne, podobnie jak makijaże. Kreacje były bardzo zróżnicowane, jednak każda była zdobiona koralikami, brokatowymi rozbłyskami czy połyskliwymi materiałami. Ciekawie prezentuje się obuwie modelek - drobne paski i wiązania nadawały lekkości.
Makijaże również mają być wyraziste jak stroje. Kolory mają pojawiać się na powiekach, policzkach i ustach. Różnobarwność zdecydowanie pasuje do nadchodzącego lata, a nasycone wzory przypadną do gustu tym, dla których szczęście nie powinno ubierać się w umiar.