Po wąskich rurkach nadszedł czas na coś zupełnie odmiennego - dzwony. Ponownie wracają do łask w wersji szerokiej, wykonane z miękkich materiałów prezentują się zjawiskowo. Oto co prezentują kolekcje wiosna/lato 2011.
Nareszcie projektanci przypomnieli sobie o dzwonach - wygodnych i kobiecych. Szeroki krój tych spodni może być alternatywą dla długich zwiewnych spódnic. Z wysokim stanem prezentują się zjawiskowo. Projektanci zaprezentowali swoje własne wizje dzwonów, od delikatnych, po ciężkie z wyraźnym plisem na środku. Oto ich propozycje.
Lata 80-te dominują w wielu projektach wiosna/lato 2011. Tego sezonu uległ im również Darek Lam, który zaprezentował dzwony w formie klasycznej, jak na tamte lata przystało. Wysoki stan oraz bardzo szeroka nogawka już od kolana, ciekawie buduje kobiecą sylwetkę. Projektant postawił na dżinsy oraz lejące tkaniny.
Piękne kwieciste propozycje można było zobaczyć na pokazie Dolce & Gabbana. Projektanci zaprezentowali "sielskie" i swojskie zestawy. Dominowały również czerwone krateczki, a największym zaskoczeniem były koronki.
Najciekawsze jednak okazały się krótkie wersje dzwonów. Również o wysokim stanie w połączeniu z wysokimi koturnami wyglądały pięknie i wniosły powiew świeżości na wybieg. Jak widać, ponownie będą się pojawiać lata 50-te.
Kwiaty, które zdobiły dzwony również pojawiły się na pokazie Antonio Marras'a. Nieco bardziej w wydaniu modern-boho były noszone do sandałów o subtelnie wyższej koturnie. Antonio preferował do nich luźne koszulki oraz, na przemian, krótkie i długie topy.
W długości do kostki pojawiały się na pokazach Fendi. Projektanci proponowali do nich proste, aczkolwiek równie kolorowe paski oraz wysokość do talii.
Prosta linia prezentowała się intrygująco na pokazie Celine, znanej z kobiecych kreacji. Na nowy sezon zaproponowała wielkomiejski szyk, w którym to dzwony miały prostą formę oraz (w odróżnieniu od większości) niski stan.
Wersja zdecydowanie łącząca obcisłość i szerokość wiodła prym na pokazie Emilio. Modelki wyglądały jak z lat 80-tych, kiedy to noszono kolorowe chusty i królował styl hipie. Co istotne, spodnie były noszone do płaskich sandałów oraz marynarek.
Rockowe wydanie można było obejrzeć na wybiegu kolekcji od Givenchy. Dopasowana góra oraz warstwowe spodnie przykuwały uwagę. Projektanci zaproponowali stylizacje z kusą spódnicą i na pół przezroczystymi dzwonami.
W stronę męskich stylizacji poszli projektanci z pokazu Dsquared2. Podobnie jak w projektach Celine, spodnie miały prostą formę, jednak były znacznie szersze i z wyraźnym plisem. Modelki nosiły je do męskich koszul i kapeluszy.
Dom mody Hermes tradycyjnie wykazał się charakterystycznym stylem. Odrobina Hiszpanii i dzikiego zachodu oraz przewodząca w nich elegancja przypadły do gustu krytykom świata mody.
Tych kilka przykładów pomoże wybrać, w jaki sposób możesz nosić najmodniejsze spodnie na nadchodzący sezon. Do stylu glamour najbardziej pasują długie z wysokim stanem, w które będzie włożona koszula. Dla rockowych inspiracji świetnie nadadzą się powracające łańcuchy i aplikacje pantery.
Jeśli natomiast cenisz sobie styl romantyczny wybierz ich kwieciste wersje (również na kombinezonach z dzwonami). Dla ceniących prostotę i wielkomiejski szyk przypadną propozycje Celine oraz Fendi.
A czy wy cieszycie się z wielkiego powrotu dzwonów?