Alberta Ferretti to kreatorka, która kocha upiększać kobiety swoimi strojami. Jej projekty są modne i eleganckie jednocześnie. I za to właśnie wszyscy ją uwielbiają. Tego roku również rozgrzała serca widowni.
Na pokazie pojawiły się najważniejsze tendencje, które panują w tym sezonie: futra, beże i cieliste kolory, frędzle. Układane na spódnicach wyglądały majestatycznie. Ciekawe również były "karbowane" suknie, które krążyły na granicy trendów wojowniczki przyszłości. Oto jak prezentował się cały pokaz kolekcji Alberty Ferretti.
Modelki rozpoczęły pokaz w cielistych barwach, które to na przemian ukazywano w jedwabiach i z bogatymi dodatkami. Propozycje wzorowały się na trendach powracających lat 70-tych i 80-tych. Ferretti dodała jednak frędzle i na przekór większości projektantom talię umiejscowiła nieco niżej.
Pojawiły się futrzane płaszcze, które ukrywały pod sobą zmysłowe na pół przezroczyste suknie, dekorowane ozdobnymi nićmi. Uwagę przykuwa kreacja druga, ze względu na odwołujące się do mody śródziemnomorskiej upięcia.
Frędzle pojawiły się również na fantazyjnych płaszczach, podczas ruchu dosłownie hipnotyzowały. Poraz kolejny pojawiły się karbowane ozdoby z materiału oraz futrzane elementy w żakietach.
Uwagę widowni przykuła suknia czwarta, ze względu na swój urok, nie podlegający wątpliwości. Subtelne falbanki i urocza kokarda roztopiła serca najsurowszych krytyków. Zwróćmy uwagę również na obuwie jakie noszą modelki - jest za kostkę, przyozdobione na przemian futrem i koronką.
Kolejne zapierające dech w piersiach projekty. Starannie wyszywane ozdobnymi kamieniami suknie nie pozwalały od siebie oderwać oczu.
Jak łatwo zauważyć projekty Alberty nie należą do wyzywających i dominują w nich przyzwoite długości. Jedynie subtelne przezroczystości - tu i ówdzie - dodają pikanterii stylizacjom.
Złociste brązy oraz szarości współgrają ze sobą. Bardzo subtelnie pojawiają się również motywy etniczne.
Ostatnie propozycje są typowo wieczorowe. Długie suknie o kroju klepsydry podkreślą krągłości każdej kobiety.