Jak ujędrnić i pogrubić skórę wokół oczu?

Ujędrnienie i pogrubienie skóry wokół oczu sprawi, że pozbędziemy się m.in. cieni i zmarszczek wokół oczu. Które zabiegi mogą w tym pomóc?
/ 12.05.2015 10:25

oczy

fot. Fotolia

Jaka jest skóra wokół oczu?

Zmarszczki, wiotka skóra, cienie i zapadnięcia to tylko niektóre problemy, które dotyczą okolic oczu. Wszystko to sprawia, że nasza twarz wygląda na starszą i mniej pogodną niż może być w rzeczywistości.

Skóra wokół oczu najszybciej się starzeje. Wynika to z tego, że jest kilkakrotnie cieńsza niż w innych miejscach twarzy i dodatkowo jest ciągle wystawiona na promieniowanie słoneczne oraz obciążona ruchem mięśni mimicznych. Poza tym bez względu na wiek w dolnej powiece mogą prześwitywać naczynka, pojawiać się niestyczne zastoje lub tworzyć zapadnięcia, które powodują, że oczy są podkrążone i zacienione. Niemniej jednak można pozbyć się wszystkich tych przypadłości i przywrócić na długo tej części twarzy dobry wygląd.

Doktor Marek Wasiluk z warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium twierdzi, że odmładzanie i korygowanie okolic oczu wymaga precyzji i odpowiedniego postępowania.

Skóra w tym miejscu jest wyjątkowo cienka, dlatego efekty każdego źle dobranego lub przeprowadzonego zabiegu będą na niej widoczne. Np. tradycyjne wypełniacze takie jak kwas hialuronowy mogą się w dolnej powiece przesuwać lub jako że jest to sztuczny implant, powodować dodatkowe zastoje i obrzęki. Osobiście stawiam na metody naturalnej regeneracji, które nie tylko dają bardziej estetyczne efekty, ale również poprawiają kondycję skóry wokół oczu na dłużej.

Zobacz też: Przygotuj się do lata – 5 zabiegów!

Metoda na wiele problemów

Bez względu na to, czy skóra wokół oczu jest wiotka, pomarszczona i opadająca, czy przez dolną powiekę prześwitują fioletowo-czerwone naczynka lub występuje w niej zapadnięcie, które powoduje, że padające na twarz światło w tym miejscu się załamuje i pod oczami tworzy się cień, skórę trzeba ujędrnić i pogrubić.

Według doktora Marka Wasiluka optymalną terapią jest połączenie działania osocza bogatopłytkowego, lasera frakcyjnego oraz frakcyjnej radiofrekwencji mikroigłowej.

– Takie zestawienie może wydawać się skomplikowane, ale jest w pełni uzasadnione.  Na początku robię zabieg osoczem bogatopłytkowym, które dopinguje skórę do lepszej regeneracji. Sam zabieg nie daje efektów, ale przygotowuje tkankę do pozostałych zabiegów i pozwala im dawać lepsze efekty. Potem stosuję ablacyjny laser frakcyjny lub frakcyjną rf mikroigłową. Laser rozjaśni skórę, odświeży ją i pogrubi, natomiast radiofrekwencja działa głębiej zagęszczając skórę, czyli niweluje jej wiotkość.

Podczas frakcyjnej radiofrekwencji mikroigłowej skóra jest nakłuwana i podgrzewana. Dzięki temu, że metoda jest mało inwazyjna z zewnątrz, za to ma mocne działanie w środku, jest bardzo komfortowa. Skóra po zabiegu jest jedynie bardzo delikatnie zaczerwieniona, co bez problemu można zakryć makijażem, a naskórek nie złuszcza się. Można więc bez przeszkód następnego dnia wrócić do codziennych obowiązków.

W zależności od nasilenia problemów, w trakcie tego typu terapii, najlepsze efekty można uzyskać powtarzając zabieg dwa lub trzy razy w okresie ok. pół roku. Laser frakcyjny działa bardziej inwazyjnie i złuszcza skórę, odmładzając ją i rozjaśniając. Gojenie się może potrwać tydzień, ale ten zabieg w trakcie terapii wykonuje się tylko raz.

Takie połączenie zabiegów oprócz tego, że radzi sobie z wieloma problemami skóry okolic oczu dodatkowo sprawdza się zarówno w przypadku osób stosunkowo młodych (w okolicy 35. roku życia) jak i z bardziej nasilonymi zmianami (po 50. roku życia). Na efekty terapii trzeba kilka tygodni poczekać, ale są one na pewno bardziej długotrwałe (utrzymują się nawet do dwóch lat) i co ważne naprawdę usuwają problem, a nie tylko go maskują, dzięki czemu okolice oczu na nowo wyglądają młodo, zdrowo i naturalnie.

Zobacz też: Kremy i żele pod oczy

Źródło: materiały prasowe Pretty Good/mn

Redakcja poleca

REKLAMA