Inaczej niż w innych partiach ciała, na wewnętrznej stronie dłoni i podeszwie stóp znajduje się gruba warstwa zrogowaciałego naskórka. W odróżnieniu do innych komórek ciała, zrogowaciały naskórek ma wyższe stężenie soli, a to właśnie ona odgrywa decydującą rolę w marszczeniu się skóry.
Naskórek nasiąka wodą i w ten sposób poszczególne komórki puchną (rozszerzają się). Potrzebują więcej miejsca, a więc skóra się rozciąga i fałduje.
Przyczyną pofałdowania jest więc wyrównanie stężenia miedzy ubogą w sól wodą z kranu i słona woda w komórkach naszego zrogowaciałego naskórka. To zjawisko zwane jest osmozą.
Żeby dłonie nie puchły podczas dłuższej kąpieli, trzeba by było dodać do wody sporo soli (pytanie tylko kto by to wytrzymał:)).
Jako ciekawostkę dodam, że w Morzu Martwym można kąpać się całymi godzinami a skóra nadal będzie gładka:)