Czy wiatr opala? Przeczytaj i bądź mądra na wymarzonym urlopie

Czy wiatr opala?.png fot. Adobe Stock, Rido
Jedni mówią, że wiatr rozdmuchuje promienie słoneczne, więc w wietrzny dzień się nie opalimy, drudzy grzmią, że wiatr opala nawet w cieniu. Sami po sobie wiemy, że podczas upału wietrzyk chłodzi skórę. Jaka jest prawda o opalaniu przez wiatr? Do spółki z promieniowaniem słonecznym może nam bardzo zaszkodzić.
/ 23.07.2023 05:40
Czy wiatr opala?.png fot. Adobe Stock, Rido
Wiatr nie opala, ale faktycznie powoduje, że skóra szybciej brązowieje lub się czerwieni. Pamiętajmy, że generalnie wiatr nie jest przyjacielem naszej skóry. Przesusza ją, potęguje działanie niebezpiecznego promieniowania słonecznego. Jak jeszcze wpływa na skórę w słoneczny dzień?

Spis treści:
  1. Czy sam wiatr opala?
  2. Czy wiatr opala w cieniu?
  3. Czy wiatr nad morzem opala?
  4. Czy wiatr przeszkadza w opalaniu?

Czy sam wiatr opala?

Sam z siebie wiatr nie opala. Wiatr jednak podrażnia skórę, przez co jest ona bardziej podatna na szkodliwe promieniowanie UV. Kiedy wieje, nasza skóra robi się sucha, jej górna warstwa zaczyna się łuszczyć. Osłabione i wysuszone komórki skóry po prostu odpadają.

Utrata tych fragmentów warstwy rogowej naskórka, która jest naszym naturalnym filtrem, zmniejsza ochronę przed promieniowaniem słonecznym. W związku z tym rzeczywiście szybciej się opalamy. Ale na pewno nie jest to korzystne dla naszego organizmu.

Czy wiatr opala w cieniu?

Już wiemy, że z duet słońce i wiatr jest wrogiem zdrowej skóry. Co jednak gdy w wietrzny dzień schowamy się przed słońcem? Skoro wiatr sam z siebie nie opala, to chyba jesteśmy bezpieczni?

Otóż nie. Tutaj trzeba wiedzieć, jak działa promieniowanie słoneczne. Po pierwsze, promienie UV docierają do nas, nawet gdy słońce zakrywają chmury. Opalanie w cieniu jest faktem. Po drugie cień nie ochroni nas w 100%. Promienie odbijają się od betonu, od piasku na plaży, od trawy i czarnej ziemi. Przypomnijmy sobie, jak silnie opalamy się zimą. Wtedy promienie odbijają się od śniegu.

Zatem nawet gdy na plaży usiądziemy pod dającym cień parasolem, wciąż jesteśmy narażeni na promieniowanie słoneczne. Piasek odbija ultrafiolet nawet bardziej niż trawa. I nie ma to związku z tym, czy wieje wiatr. Wiatr, co już wiemy, uszkadza naszą skórę, więc odbite od piasku promienie UV wciąż mogą nam zaszkodzić.

Czy wiatr opala jeśli użyjemy kremu z filtrem?

Niestety nawet jeśli posmarujemy się kremem przeciwsłonecznym, to gdy będziemy długotrwale wystawieni na ekspozycję wiatru, warstwa rogowa naskórka wyschnie i odpadnie razem z filtrem, którym ją pokryliśmy. Tak się zadzieje na przykład wtedy, gdy zrobimy sobie długą wycieczkę rowerową. Mimo wszystko warto korzystać z kremów z filtrem i odpowiednio je reaplikować.

Czy wiatr nad morzem opala?

Nadmorskie powietrze jest bardziej wilgotne, w związku z tym mamy wrażenie, że bryza jeszcze przyjemniej schładza nasze ciało. Jesteśmy w stanie dłużej wytrzymać na słońcu. Morski wiatr, tak jak i wiatr wszędzie indziej, działa drażniąco na naszą skórę, przez co opalamy się szybciej. Uczucie schłodzenia powoduje tylko, że dłużej zostajesz na słońcu, ale opalają cię promienie UV, a nie wiatr sam w sobie.

Czy wiatr przeszkadza w opalaniu?

Wiatr nie przeszkadza w opalaniu, a wręcz zwiększa szanse na poparzenia słoneczne.

Choć zdaje się, że wiatr schładza nasze ciało, nie dajmy się zmylić. Wrażenie ulgi jest niezaprzeczalne, ale nasza skóra wcale na tym nie korzysta. Wiatr nie zdmuchuje promieni UV, a sprawia, że przesuszona i uszkodzona skóra przyjmuje ich więcej. Pamiętajmy, że im więcej promieniowania trafi do naszej skóry, tym gorzej z naprawą komórek poradzi sobie nasz układ odpornościowy. To w konsekwencji może doprowadzić do rozwinięcia się raka skóry.

Czytaj także:
Opalanie w ciąży. 5 mitów, które mogą zaszkodzić tobie i dziecku
Leki a opalanie. Których substancji unikać, gdy świeci słońce?
Białe plamki po opalaniu – co je powoduje i jak je usunąć?

 

Redakcja poleca

REKLAMA