Dziennikarka działu urody Vivy! Marta Sadkowska przyjrzała się uważnie wiosennym nowościom.
Edipresse Polska S.A./02.04.2007 13:30
Dziennikarka działu urody Vivy! Marta Sadkowska przyjrzała się uważnie wiosennym nowościom.
Lekkość klasyki
Zwróciłam uwagę na dwa kultowe zapachy w świeższych wersjach. Woda perfumowana Pure White Linen Estée Lauder (50 ml – 200 zł) kojarzy mi się z latem. Z kolei limitowana letnia edycja L’eau D’Issey Isseya Miyake (50 ml – 278 zł) kusi słodyczą wanilii i białych kwiatów.
Dior w podróży
Myślę, że ten luksusowy gadżet będzie hitem nadchodzącego lata. Elegancka paleta do makijażu Dior Flight (240 zł) w etui powlekanym białą skórą z logo Diora nawiązuje do najnowszej kolekcji akcesoriów projektowanych przez Johna Galliano. W środku znalazlam wszystko, czego potrzebuje dziewczyna do błyskawicznego poprawienia urody – rozświetlający róż do policzków, cień do powiek i połyskującą szminkę w kremie. Urzekły mnie ich piękne kolory oraz panoramiczne lusterko.
Dotyk jedwabiu
Moja skóra ma tendencje do przesuszenia, dlatego starannie wybieram kosmetyki do mycia ciała. Żele pod prysznic z dodatkiem jedwabiu (Jedwabisty żel Dove Beauty Care Shower Silk Glow, 250 ml – 9 zł oraz krem do kąpieli i pod prysznic Silk & Cashmere Oriflame, 200 ml – 16,90 zł) sprawiły, że po kąpieli ciało pozostaje gładkie, bez oznak ściągnięcia czy szorstkości.
Wyszczuplający zapach
Lubię perfumowane balsamy i mleczka, bo mają niezwykle przyjemną konsystencję i piękne opakowania. Niestety, z ich skutecznością bywa różnie, bo z założenia mają tylko wzmacniać zapach ulubionych perfum. Balsam wyszczuplający Narciso Rodrigueza Her Scent Body Defining (200 ml – 199 zł), który powstał w laboratoriach Shiseido, jest inny. Nie tylko pozwolił mi rozpieszczać wszystkie zmysły, ale wyraźnie ujędrnił ciało.
Zmarszczki precz!
Przeciwzmarszczkowy Ecollagen Oriflame (cena promocyjna 50 ml – 49,90 zł), pobudzający skórę do wytwarzania kolagenu, stworzono z myślą o paniach po trzydziestce. Mnie spodobał się jego przyjemny świeży zapach oraz to, że mimo lekkiej konsystencji pozostawia delikatny film na skórze.
Nie tylko dla Niego
Nowe wcielenie zapachu dla panów Fleur du Male Jeana Paula Gaultiera kojarzy mi się z Grecją. Nie tylko z powodu pięknego flakonu o kształcie nagiego męskiego torsu, przypominającego antyczną rzeźbę, ale też samego zapachu. Kompozycja uwodzi nutami paprociowymi typowymi dla męskich zapachów, a wszechobecna woń kwiatu pomarańczy dodaje jej zmysłowości. To powód, dla którego moim zdaniem zapach docenią też panie lubiące wody typu frauche.