Esencja metropolii we flakonie

Niepowtarzalna atmosfera metropolii inspiruje perfumiarzy. Poczuj się jak mieszkanka swojego ulubionego miasta i to bez wychodzenia z domu.
/ 14.01.2011 14:23

Laura Biagiotti zabierała nas do Rzymu i Wenecji. Z Kenzo przenieść można się było do Tokio. Zapach Caroliny Herrery, 212, ma w nazwie numer kierunkowy do Nowego Jorku – miasta, które Carolina Herrera uważa za stolicę całego świata. „Mam na myśli, że jest centrum wszystkiego” – mówi. – „Można tu znaleźć sztukę, literaturę, najlepsze muzea, wszystko wymieszane. Jest tego tak dużo, że zawsze zostaje coś do zobaczenia. Właśnie dlatego pobyt w Nowym Jorku jest tak stymulujący”.

A jeśli chciałabyś poczuć się jak prawdziwa paryżanka, spryskaj się Parisienne od YSL. Pachnący różą i fiołkiem, ozdobiony winylowym akordem przywodzącym na myśl tętniące życiem paryskie ulice, ożywiony nutami drzewnymi sugerującymi obecność mężczyzny, zapach ten otula kobietę pełną wdzięku i tajemnic, intrygującą i silną. „Jej wysokie obcasy uderzają o paryskie chodniki” – jak powiedziały twórczynie zapachu, Sophia Grojsman i Sophie Labbe.

Carolina Herrera 212 VIP to zaproszenie na nowojorską imprezę. Tylko dla wtajemniczonych (50 ml, 285 zł)

Redakcja poleca

REKLAMA