Powinnyśmy pamiętać o tym, że nieodpowiednie obuwie może popsuć nawet najstaranniej przygotowaną stylizację. Dlatego warto poświęcić nieco czasu na przyswojenie kilku podstawowych, powszechnie obowiązujących zasad.
Wyczaruj seksowną figurę
Sprzymierzeńcem Pań narzekających na zbyt obszerne łydki pozostają buty na obcasie i koturnach, najlepiej głęboko wcięte z przodu. Uwaga! W przypadku koturnów liczą się tylko te wyjątkowo zgrabne, odpowiednio wyprofilowane, najlepiej w takim samym kolorze jak reszta buta. Unikać trzeba obuwia kończącego się w najszerszym miejscu łydki, luźnych kozaków, czy też dużych ozdób i frędzli. Niezbyt korzystnie wygląda połączenie balerin i spódnicy.
Na odwrót powinny postępować Panie chude, chcące nieco zaokrąglić swoje kształty. Sandałki, botki, czółenka – wszystkie te opcje będą mile widziane w wyjątkowo ozdobnych wersjach, z fantazyjnymi wykończeniami. Szczupłe stopy świetnie zaprezentują się w butach z paskiem dookoła kostki.
„Buty dobieramy do torebki” – aktualne?
Ta stara zasada znana jest nie tylko fashionistkom, lecz także tym z nas, które na co dzień przedkładają wygodę nad modny wygląd. Najprościej jest zacząć od kolorystyki – w tym wypadku faktycznie zasada ta zwykle się sprawdza, a więc śmiało możemy wybrać buty w odcieniu zbliżonym do barwy torebki. Coraz częściej eksperymentuje się jednak z kolorami. Ciekawym rozwiązaniem okazać się może kolorystyczny kontrast, który z pewnością przyciągnie zaciekawione spojrzenia.
Kolejnym, często pomijanym, ale wartym analizy elementem, jest deseń oraz faktura torby, a co za tym idzie – jej ogólny charakter i funkcja. Nie popiszemy się wychodząc w botkach z jasną torbą stylizowaną na pleciony kosz, czy też spacerując w szpilkach ze szmacianym workiem na ramieniu. Rażąco wygląda także połączenie eleganckiej, zdobionej cekinami kopertówki z równie dekoracyjnym obuwiem. Zasada jest prosta – nie przesadzajmy! Podkreślmy charakter stylizacji jednym z tych elementów ubioru, drugi niech pozostanie stonowanym i neutralnym uzupełnieniem.
Najważniejsza jest okazja
Wiele okazji wymaga szczególnej oprawy, a co za tym idzie – stroju, dlatego wybierając się na spotkanie zawsze powinnyśmy wiedzieć, jaki charakter będzie ono miało. Jeśli będą to rozmowy biznesowe lub służbowe, dresscode nakazuje założyć buty na wyższym obcasie lub klasyczne czółenka, pamiętając o tym, by palce zawsze pozostały zasłonięte. Na co dzień w pracy także nie powinnyśmy przekraczać pewnych granic. Odpowiednie dopasowanie butów do okazji to nie tylko oznaka dobrego stylu, lecz także wyraz szacunku dla osób z którymi się spotykamy, oraz wyraz naszego zrozumienia sytuacji. Tak samo niestosownie wyglądać będą tenisówki noszone podczas ważnej uroczystości, jak też wysoki obcas w trakcie spaceru po lesie.
Moda czy wygoda? Odwieczne pytanie
Dobrze jest poszukiwać rozwiązań łączących modę z wygodą, czego przykładem są tak modne od kilku sezonów botki na koturnach - wciąż kusząco spozierające na nas ze sklepowych witryn. Choć psychologia ubioru to dziedzina kontrowersyjna, można się zgodzić, iż świadomość atrakcyjnego wyglądu u kobiet to jeden z determinantów ich dobrego samopoczucia. Według specjalistów od wizerunku Panie szczególną uwagę przywiązują do ubioru i dodatków. Wiedząc że dobrze wyglądają, są pewniejsze siebie. Można zatem zasugerować, iż odpowiednio dobrane buty to nie tylko wygoda dla nóg, ale także lepszy humor i „stylowe odzwierciedlenie kobiecej duszy”. Czuć się w ubraniu jak w drugiej skórze – to marzenie każdej kobiety.