Antonella Tosti jest profesorem na Wydziale Dermatologii uniwersytetu w Bolonii. Zajmuje się biologią włosa, alergologią i biologią paznokcia. Jest też członkiem Akademii Dermatologicznych – Europejskiej i Amerykańskiej, a także prezydentem Dermatologicznego Stowarzyszenia Kobiet w Europie. Wydała ok. 500 publikacji naukowych i 20 książek.
Anna Kondratowicz: - Co to właściwie jest łupież?
Antonella Tosti: To najczęstsza choroba skóry, ale na szczęście chyba najłatwiejsza do wyleczenia. Łupież to nic innego jak łagodna forma łojotokowego zapalenia skóry głowy. Odpowiedzialny jest za nią grzyb z gatunku Malassezia globosa, który żyje na głowie każdego z nas. To, czy wywoła łupież, zależy od tego, czy wystąpią warunki tłuszczowe do jego namnażania. Badania Procter & Gamble Beauty dowiodły, że drożdżak ten żywi się wyłącznie nasyconymi kwasami tłuszczowymi, zaburzając strukturę lipidów. Nie rusza natomiast w ogóle kwasów nienasyconych. Uwolnione (zwłaszcza kwas oleinowy) zaczynają podrażniać skórę, czego skutkiem jest łuszcząca się skóra.
- Czyli łupież najbardziej lubi pojawiać się na tłustej skórze głowy?
Najczęściej tak, bo na niej jest najwięcej kwasów tłuszczowych. Ale widziałam też łupież na suchej, zwykle wrażliwej, skórze głowy.
- No właśnie. Dermatolodzy mówią o łupieżu suchym i tłustym. Spotkałam się z opinią, że suchy to nic innego jak objaw podrażnionej skóry głowy lub po prostu łuszczyca. Czy tak rzeczywiście jest?
Ależ to dwie zupełnie różne sprawy. Łuszczyca daje objawy bardzo podobne do łupieżu suchego (drobne, suche, białe płatki), ale to zupełnie inna choroba, która wymaga odmiennego leczenia. Niestety, ludzie często je mylą. Moja rada: jeżeli szampon przeciwłupieżowy nie daje efektów po 3–4 tygodniach, idź do lekarza – prawdopodobnie to nie jest łupież, tylko łuszczyca albo jeszcze coś innego.
- Wiem już, jak powstaje łupież. A co go może zaostrzać?
Ogromny wpływ mają emocje, stres, problemy neurologiczne. Nie znamy jednak dokładnie mechanizmów tych powiązań. Łupież pogarsza się też, gdy długo przebywamy w sztucznym oświetleniu i nadużywamy alkoholu. Nasila się zimą.
- To pewnie skutek przegrzewania skóry czapką...
Większe znaczenie ma tu raczej higiena. Częste mycie głowy to najprostsza metoda na uniknięcie łupieżu. Latem robimy to częściej niż zimą.
- A ciekawa jestem, czy nieodpowiednie kosmetyki mogą przyczynić się do zwiększenia łupieżu?
Zwiększyć tak, ale nie wywołać. Dotyczy to kosmetyków pielęgnacyjnych i stylizacyjnych – wiele osób robi błąd, aplikując je nie tylko na włosy, ale też na skórę.
- I w ten sposób ją uwrażliwiają...
Też nie, choć oczywiście może dojść do podrażnienia. Na temat wrażliwej skóry głowy wiemy jeszcze niewiele. Prawdopodobnie to skutek mniejszej wrodzonej odporności. Jeśli masz wrażliwą skórę głowy, a używasz szamponu z aktywnymi składnikami, jej stan się pogorszy.
- Czy zatem mniejsza odporność wrażliwej skóry głowy oznacza jej większą podatność na łupież?
Raczej nie ma takiego prostego przełożenia. Oczywiście są ludzie, którzy mają wrażliwą skórę głowy i łupież. Pamiętajmy też, że choć łupież zwykle objawia się odpadającymi płatkami skóry, czasami potrafi przebiegać bez łuszczenia. Wtedy jednak nasila się swędzenie, pojawia się rumień. I znowu: gdy szampony nie pomogą, poradź się dermatologa.
- To cudowne. Wydaje się, że walka z łupieżem to naprawdę superprosta sprawa...
Tak jest. Istnieje już kilka sprawdzonych substancji, np. ketokonazol i pirytionian cynku. I to właśnie cynk dzięki badaniom Procter & Gamble zyskał jeszcze doskonalszą formę, którą zastosowano w nowych szamponach Head & Shoulders.
- Czyli?
Wzbogacono ich formułę w dodatkowy cynk. Dzięki temu składniki przeciwłupieżowe płasko przylegają do skóry głowy i zostają na niej dłużej. Nie zmywają się podczas spłukiwania włosów. To wygodne. Myjemy głowę, jak zawsze. Są tu też składniki pielęgnacyjne.
- Które mogą obniżać działanie przeciwłupieżowe...?
Wręcz przeciwnie. To dodatkowa korzyść, bo nie niszczymy włosów (a tak się dzieje, gdy używamy silnych kuracji). Poza tym wiele osób używa ich niewłaściwie, np. trzymając je na głowie za krótko.
- No dobrze. A po jakim czasie łupież zacznie się zmniejszać?
Już po tygodniu regularnego stosowania szamponów przeciwłupieżowych. Powinien zniknąć po 2–4 tygodniach.
- Co potem: znika i...?
Niestety, jeśli masz tendencję do jego powstawania – istnieje duże ryzyko, że powróci. Dlatego tak ważna jest profilaktyka. Myj często głowę, najlepiej codziennie. Szamponu „zabijającego” drożdżaka używaj minimum dwa razy w tygodniu, a pomiędzy stosuj „zwykłe” szampony.
- A co z kuracjami typu Nizoral? Czy są one przeznaczone do ekstremalnego łupieżu?
Wszystkie szampony, także te do codziennego stosowania, poradzą sobie z łupieżem – pod warunkiem że mamy do czynienia właśnie z nim, a nie inną chorobą. Poza tym naprawdę ekstremalny łupież zdarza się bardzo rzadko. U zdrowych ludzi – nigdy. Zwykle to problem osób z chorobami autoimmunologicznymi.
- Słyszałam, że można mieć łupież nie tylko na głowie?
Przede wszystkim na rzęsach, rzadziej na brwiach. Swoim pacjentom polecam wtedy przemywać rzęsy małą ilością szamponu przeciwłupieżowego.
- Dziękuję za rozmowę.
Łupieżcy
- Najnowszy szampon przeciwłupieżowy Head & Shoulders do skóry wrażliwej (Head & Shoulders, 200 ml: ok. 10 zł).
- Sprej przeciwłupieżowy Melaleuca (Rene Furterer, 100 ml: 71 zł).
- Szampon leczniczy Nizoral z ketokonazolem (Janssen Pharmaceutica, 60 ml: ok. 34 zł, w aptekach).
- Szampon Kerium do skóry suchej (La Roche-Posay, 200 ml: 38,50 zł, w aptekach).
- Szampon do łupieżu suchego (Klorane, 200 ml: 20,50 zł, w aptekach).
- Szampon Ocerin OPX z oktopiroksem i mocznikiem (125 ml: ok. 25 zł).
- Szampon pielęgnacyjny przeciwłupieżowy Elseve do włosów suchych (L’Oréal Paris, 250 ml: 11,30 zł).
- Szampon Schauma do skóry wrażliwej z climbazolem i aloesem (Schwarzkopf, 250 ml: ok. 7 zł).