Wszy - wstydliwy problem na twojej głowie

Wszy, wszawica to problem nie tylko włosów dzieci /fot. Linicin® Lotion fot. Materiały prasowe Lincin
Czy wszy i wszawica pojawiają się z brudu i biedy? Czy to rzeczywiście choroba dawnych czasów dzisiaj już niespotykana? Jak może dojść do zarażenia? Rozprawiamy się z mitami na temat wszawicy i radzimy jak oraz czym walczyć z wszami głowowymi.
/ 23.02.2012 21:46
Wszy, wszawica to problem nie tylko włosów dzieci /fot. Linicin® Lotion fot. Materiały prasowe Lincin

Błędne przekonania na temat wszawicy

Na temat wszawicy panuje wiele błędnych przekonań. Dolegliwość ta jest powszechnie kojarzona z brakiem higieny lub ubóstwem. To niebezpieczny mit, gdyż wszy lubią zarówno zaniedbane, jak i idealnie czyste głowy. Często uważa się, że jest to choroba dawnych czasów. Nic bardziej mylnego. Szczególnie w sezonie zimowo-wiosennym w szkołach wzrasta ryzyko zarażenia się wszawicą. Jedyne, co zmieniło się przez ostatnie lata, to dostęp do nowych sposobów walki z dokuczliwymi pasożytami, a dzięki temu mniejsza skala szerzenia się infekcji. Dziś wszy głowowych można pozbyć się szybko i skutecznie dzięki odpowiednim preparatom, nawet takim dla dzieci już od 6 miesiąca życia.

Zobacz też: Rozdwajające się końcówki

Wszawica - o czym pamiętać?

Im mniej wiemy na temat wszawicy, tym trudniej nam z nią walczyć. O czym przede wszystkim należy pamiętać? Po pierwsze, na ryzyko zarażenie się wszami nie ma wpływu przestrzeganie zasad higieny, czystość włosów, ich długość czy objętość. Do infekcji może dojść wyłącznie na skutek bezpośredniego kontaktu z głową zarażonej osoby lub jej rzeczami osobistymi. Niewielkich rozmiarów pasożyty nie mają zdolności fruwania czy skakania. Wesz głowowa porusza się przez pełzanie i tylko takim sposobem może przedostać się na nasze włosy. Po drugie, wszami może zarazić się każdy – zarówno osoba dorosła, jak i dziecko. Wśród najmłodszych problem ten jest najbardziej popularny, gdyż podczas codziennych czynności nie utrzymują oni w stosunku do rówieśników takiego dystansu jak dorośli.

Zobacz też: Regeneracja włosów po zimie

Jak zmniejszyć ryzyko infekcji?

Pożyczanie sobie ubrań lub akcesoriów do włosów czy powszechne w okresie zimowo-wiosennym wymienienie się czapkami i szalikami sprzyja rozprzestrzenianiu się wszawicy. Wystarczy jednak odrobina edukacji, żeby zmniejszyć ryzyko infekcji. Po trzecie, żadne dziecko nie powinno być obwiniane, gdy dojdzie do zarażenia wszawicą. Zamiast paniki, trzeba podjąć konkretne działania: doprowadzić do szybkiego wyleczenia choroby, wprowadzić do cotygodniowego harmonogramu kontrole włosów oraz stosować proste działania profilaktyczne. Powinni pamiętać o tym zarówno rodzice, jaki i nauczyciele. To właśnie do nich skierowany jest specjalny program na stronie nawszy.pl, który propaguje właściwe podejście do walki z wszawicą w szkołach.

Zobacz też: Rozdwajające się końcówki

Wszy i wszawica - wstydliwy problem

fot. Linicin® Lotion

Profilaktyka wszawicy

Ważną zasadą profilaktyki wszawicy jest szybkie i skuteczne leczenie zarażonej osoby, aby uniknąć szerzenia się infekcji. W tym celu warto sięgnąć po płyny i preparaty antywszawicze, np. Linicin® Lotion, płyn Artemisol, produkty Hedrin, Harton, Paranit, lotion Pipi. Ich ceny wahają się od 6-7 zł do 20 - 30 zł. Wśród nich znajdziecie preparaty ten bezpieczny nawet dla dzieci od 6 miesiąca życia, kobiet w ciąży oraz w okresie karmienia. Zawierają one łagodne dla włosów składniki, których działanie polega na mechanicznym blokowaniu wychwytu tlenu przez wszy głowowe. Kuracja przy zastosowaniu takich preparatów trwa około 15 minut. Często dołączane są specjalistyczne grzebienie do opakowania, którymi usuniesz martwe wszy i gnidy. Często zawierają witaminę E, olej migdałowy i olej z pestek moreli, które dodatkowo pielęgnują włosy.

Zobacz też: Jak pielęgnować kręcone włosy?

Redakcja poleca

REKLAMA