Często za wszelką cenę chcemy zmienić wygląd włosów. Same lub z pomocą fryzjerów. – Dla dobrego fachowca nie ma rzeczy niemożliwych – mówi Leszek Czajka, fryzjer i stylista. – Z kruczoczarnych loków mogę zrobić blond dredy, a z prostych rudych włosów różowe afro. Zadaję sobie tylko jedno pytanie: po co? Jeśli wyrazista fryzura jest częścią mocnego image, OK. Ale jeśli dziewczyna chce wyglądać naturalnie, czuć się na luzie i, co najważniejsze, nie spędzać w łazience kilku godzin dziennie, powinna zdecydować się na to, co dała jej natura – uważa Leszek.
Nasze własne włosy są najczęściej uzupełnieniem naturalnej urody. Na przykład Polki zazwyczaj nie cierpią swoich mysich włosów, tymczasem właśnie ten odcień idealnie podkreśla chłodny odcień cery i oczu naszych dziewczyn. I jest naprawdę oryginalny! Dlatego warto nauczyć się akcentować naturalne atuty naszych włosów. To najszybsza droga do ich doskonałego wyglądu.
Kupując kosmetyk, trzeba też pamiętać, że nie każdy nadaje się do każdego typu włosów. Jeśli masz cienkie i naturalnie proste włosy, nie wygładzaj ich już jedwabiem (działa lekko natłuszczająco, więc włosy po użyciu jedwabiu mogą wyglądać nieświeżo). Jeśli jesteś właścicielką suchych i sztywnych włosów, sięgaj po wszelkie "zmiękczacze" - maski, kremy - ale już uważaj na mocno utrwalające pianki i lakiery (dodatkowo mogą potęgować wrażenie suchości).
Jaki kolor do jakiego rodzaju włosów:
- Cienkim włosom pasuje jasny odcień blondu i naturalnego brązu.
- Kręconym najlepiej zrobi ich własny kolor (który warto wzmocnić tonerem, bo suche z natury włosy mają zwykle mało blasku)
- Grubym natomiast warto nadać kolor, np. naturalny odcień brązu.