Każdy sezon to nie tylko nowe trendy w strzyżeniu, ale także nowe tendencje w koloryzacji. Tej jesieni styliści fryzur stawiają na kolor cream soda. Co kryje się pod tą nazwą? Neutralny odcień blondu z elementami cielistego oranżu. Gwiazdy już zdążyły pokochać ten trend! Skusiła się na nią Gigi Hadid, Hailey Baldwin oraz Elsa Hosk.
Odżywka do włosów za 6 złotych? To hit wśród blogerek!
Ta cieplejsza wersja blondu to odpowiedź na chłodną, jednowymiarową platynę, która rządziła przez ostatnie sezony. Cream soda zawdzięcza swoją nazwę stylistce gwiazd z Los Angeles, Elisabeth Moss, która użyła tego określenia w jednym z wywiadów. Nawiązuje do popularnego, amerykańskiego napoju gazowanego o smaku waniliowym.
Dobra wiadomość jest taka, że mogą sobie na nią pozwolić zarówno blondynki jak i brunetki. Cream soda nie jest ani miodowy ani platynowy. Włosy w tym kolorze mają neutralną tonację - ani zbyt chłodną, ani zbyt ciepłą, dzięki czemu świetnie harmonizują z większością typów urody. Kolor jest świeży i świetlisty, więc odejmuje lat i sprawia, że wyglądamy na bardziej wypoczęte. Często występuje w wersji z delikatnymi pasemkami, które sprawiają, że zyskuje większą głębię.
Zerknijcie na najciekawsze fryzury w kolorze cream soda. Która podoba wam się najbardziej?
4 powody, dla których strzyżenie na gorąco jest lepsze od tradycyjnego