1
z
3
fot. FREE
Na sportowo
Fryzjerzy za kulisami pokazu Blumarine postawili na klasykę, ale z nutką awangardy – w uczesaniu ich autorstwa gładko zaczesane do tyłu włosy w stylu baletnicy kontrastują z artystycznym nieładem koka. I w tym właśnie tkwi cała tajemnica. Włosy najlepiej zebrać w wysoki kucyk (trzeba wygładzić je, przeczesując szeroką szczotką), skręcić wokół ich osi, ułożyć w minikoczek i związać gumką w taki sposób, by końcówki włosów efektownie wystawały na boki. Dzięki temu całość nabierze lekkiego, niebanalnego charakteru.
Fryzura z pokazu Blumarine
2
z
3
fot. FREE
Z opaską
To eleganckie uczesanie, które zrobisz dosłownie w dwie minuty. Jego sekret to szeroka bawełniana opaska (do kupienia np. w H&M) i kucyk zebrany nisko na karku po lewej stronie. Ta asymetria sprawia, że całość wygląda efektownie, a nie nudno. Jeśli chcesz, dla lepszego efektu włosy z kucyka możesz dodatkowo wygładzić żelazkiem, a całość spryskać nabłyszczającym lakierem.
Fryzura z pokazu Milly
3
z
3
fot. FREE
Jak Maria Antonina
Podstawą tego uczesania jest duża objętość włosów, którą uzyskasz, stosując produkty odbijające włosy od nasady, a następnie je tapirując. Gdy uzyskasz taki efekt, pozostałe kosmyki zaczesz gładko do tyłu w kok zwany potocznie bananem. Metalowa wsuwka wpięta kilka centymetrów nad czołem doda fryzurze wdzięku.
Fryzura z pokazu Byblos