Długie, falowane, błyszczące włosy dodadzą blasku każdej kobiecie. Tego roku projektanci, inspirując się modą z lat 40-tych, chętnie wprowadzają te niezwykle kobiece stylizacje. Romantyczne i seksowne fryzury zapierają dech w piersiach.
Taka stylizacja ostatni raz była modna we wczesnych latach 50-tych. Ze względu na swoje piękno ponownie powróciła do łask. Na wybieg wprowadził ją dom mody Christian Dior. W kolejnej kontynuacji filmu "Sex w wielkim mieście" taki look propagowała Sarah Jessica Parker. Potem już wszystkie gwiazdy czerwonego dywanu doceniły klasykę i z chęcią prezentowały swoje fryzury, wśród nich znalazły się Angelina Jolie, Drew Barrymore, Megan Fox.
Aby wyglądać równie olśniewająco jak gwiazdy Hollywood, pamiętaj o kilku zasadach tego stylu. Po pierwsze, przedziałek powinien być na boku. Fale muszą być wyraziste, ale niezbyt kręcone. Idealna długość to ta delikatnie poniżej ramion. Subtelnie opadająca "grzywka" z boku dodaje zawadiackiego uroku. Puntem najważniejszym każdej fryzury jest piękny połysk i blask włosów. Szczególną uwagę powinny na tę kwestię zwrócić blondynki i rudowłose.
Jak wykonać taką fryzurę? Wbrew pozorom, jest to zadanie bardzo proste. Na wilgotne włosy rozprowadź piankę, dokładnie rozczesz i zrób równy przedziałek z boku głowy. Wysusz włosy na szerokiej, okrągłej szczotce. Następnie na lokówkę nakręć szerokie pasma od wysokości uszu. Wyżej zakręć tylko "grzywkę", która będzie swobodnie opadać na bok. Przeczesz fale szerokim grzebieniem i nałóż niewielką ilość nabłyszczacza.
IInny sposób to nakręcenie włosów na wałki. Nawiń szerokie pasma włosów od wysokości uszu. Wałki trzymaj krócej niż zwykle a następnie rozczesz fale. Nałóż nabłyszczacz i utrwal fryzurę lakierem. Możesz wpiąć we włosy dodatki w postaci piórek, kwiatów, itd. Wybór jest ogromny a uzyskany efekt - zachwycający.
A Wy co sądzicie o tym trendzie?