Na czym polega ekologiczna dieta?
Przede wszystkim na jedzeniu zdrowej, nieprzetworzonej żywności. W ekodiecie chodzi o zmianę niezdrowych nawyków żywieniowych, kształtowanych przez ostatnie dziesięciolecia. To powrót do diety naszych babć, zupełnie innej od dzisiejszych diet odchudzających. Dzięki niej przed laty większość kobiet nie miała problemów z nadwagą i efektem jo-jo. Inna była też aktywność fizyczna - wysiłek stanowił element życia. Dziś wszędzie jeździmy samochodem, korzystamy z wind i ruchomych schodów. A mimo stosowania różnych diet, jemy sporo i często narzekamy na brak energii, zmęczenie, problemy z żołądkiem. A zalet ekodiety jest wiele! Może być ona nie tylko nowym sposobem odżywiania, ale także pomysłem na życie!Podstawowe założenia ekodiety
Nie bój się węglowodanówNajpopularniejsze diety, m.in. dieta Dukana, zalecają zwiększenie ilości białka, a wykluczają lub znacznie ograniczają węglowodany. Tymczasem to właśnie one są niezbędne do prawidłowego rozwoju komórek, a także dla naszego dobrego samopoczucia. Dzięki nim nie będziesz miała wahań nastrojów i depresji. Węglowodany powinny stanowić aż 50% codziennej diety! Nie przytyjesz od nich, jeśli będziesz zjadać tylko te złożone – ich strawienie kosztuje organizm sporo energii. Ich najlepszym źródłem są kasze, które dodatkowo dzięki dużej zawartości błonnika, wymiatają z jelit resztki pożywienia. Jeśli lubisz pieczywo, jedz chleb na zakwasie. Dostarczy on organizmowi żywe kultury bakterii, które regulują procesy trawienne i pomagają mu bronić się przed infekcjami.
Zmniejsz ilość posiłków
Nawet, jeśli jesteś przyzwyczajona do zjadania pięciu posiłków dziennie, trudno będzie ci utrzymać taki rytm jedzenia na ekodiecie. Nieprzetworzone jedzenie jest trawione bardzo długo i na długo daje uczucie sytości. Organizmowi zajmuje sporo czasu rozłożenie węglowodanów złożonych na proste. Dlatego w ekodiecie zupełnie wystarczają trzy posiłki dziennie. Nie obawiaj się, że z tego powodu twój metabolizm zwolni. Strawienie takiej jakości pokarmu wymaga bardzo ciężkiej pracy. A ponieważ poziom cukru jest ustabilizowany, nie masz ochoty na słodycze.
Uwaga! Zmniejszanie ilości posiłków ma sens tylko wtedy, jeśli jesteś na ekodiecie. W przypadku każdej innej nadal rekomendujemy 5-6 posiłków.
Pokochaj tłuszcze
Ich ilość w diecie powinna wynosić nawet 30%. Dzięki tłuszczom gospodarka hormonalna kobiet działa sprawnie, a ty nie masz wahań nastrojów. Nie przytyjesz, jeśli będziesz jadła tylko te naturalne, pochodzące z roślin, nierafinowane, tłoczone na zimno. Najlepszymi ich źródłami są olej rzepakowy i oliwa z oliwek. Nie wykluczaj jednak z diety masła. Zjadane w niewielkich ilościach nie dostarczy dużo cholesterolu, a zapewni sporą dawkę witaminy A, która ma duży wpływ na stan paznokci i włosów.
Jedz polskie owoce i warzywa
Jedna z zasad ekodiety mówi, że ludzie lepiej przyswajają wartości odżywcze z miejscowego jedzenia. To zasługa enzymów trawiennych, które wykształcały się przez tysiące lat. „Dlatego my znacznie lepiej przyswoimy składniki odżywcze zawarte w jabłku niż w bananie.” – mówi dr Mateuszczyk. – „Diety oparte na owocach cytrusowych nie są zbyt zdrowe”. I choć można od czasu do czasu zjadać egzotyczne owoce, lepiej żeby były one tylko odstępstwem od codziennej diety.
Zastąp soki owocami
Picie soków, zwłaszcza przez osoby, którym zależy na szczupłej sylwetce, nie ma większego sensu. Zdecydowanie lepiej jest zjeść jabłko! Dlaczego? Odpowiedni poziom glukozy po zjedzeniu jabłka utrzymuje się we krwi przez około 2,5 godziny. Po wypiciu soku z tego samego owocu stężenie cukru we krwi osiągnie maksymalny poziom już po upływie 30 minut, a po tym czasie twój mózg i całe ciało będą się znowu domagały jedzenia.
Urozmaicaj swoje menu
Gdybyśmy prześledzili naszą codzienną dietę, zauważylibyśmy, że składa się z mniej niż 10 produktów. Są to głównie: pszenica, drób, wieprzowina, ziemniaki, jabłka, pomidory, ogórki, sałata, mleko, jajka. Bez względu na to, czy jesz kanapkę z szynką, jogurt z płatkami, sałatkę z serem czy makaron z kurczakiem, nadal korzystasz z tej samej grupy produktów. A to bardzo ubogi jadłospis. Dziś odżywiamy się gorzej niż ludzie 100 lat temu - choć nie mieli oni dostępu do takiej różnorodności na sklepowych półkach, ich dieta była bogata w rośliny strączkowe, kasze i warzywa. To największe źródła witamin i mikroelementów. Warto więc wprowadzić je do diety.
Wysoka zawartość błonnika w ekodiecie sprawi, że poprawisz swoją przemianę materii. Pozbędziesz się zaparć, które powodują tycie. Ponieważ jedzenie jest szybko wydalane z organizmu, a jednocześnie na długo pozostawia uczucie sytości, naprawdę łatwo uzyskać i utrzymać szczupłą sylwetkę. Nawet, jeśli twoim problemem są nawykowe zaparcia, włączenie do diety kasz i soków z kiszonych warzyw da dużo lepsze efekty, niż objadanie się produktami, które zostały w sztuczny sposób wzbogacone kulturami bakterii.
Pokochaj gotowanie!
Uświadom sobie, że twoja dieta jest równie ważna (jeśli nie ważniejsza!) od codziennej pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Zastanów się, ile czasu spędzasz przed lustrem, w drogeriach, w salonach kosmetycznych i fryzjerskich, a ile w kuchni. Twoje menu nie może być przypadkowe! Pokochaj „slow food” - gotowanie i delektowanie się jedzeniem. To może być świetna zabawa (zwłaszcza, gdy nie będziesz w kuchni sama) lub sposób na relaks. Kiedy własnoręcznie zrobisz przetwory albo upieczesz bochenek chleba, będziesz miała ogromną satysfakcję, a także pewność, że wiesz co jesz. Na zrobienie zapasów zdrowego jedzenia wystarczy jedno weekendowe popołudnie.