Farby do włosów używane przez kobiety w czasach antycznych trudno byłoby porównać do dzisiejszych. Wówczas były to raczej olejki, składające się z naturalnych składników.
Szkodliwe substancje
Zgodnie z przeprowadzonymi ostatnio badaniami okazało się, że około 60% Europejek farbuje regularnie włosy (podczas gdy zaledwie 5 – 10% mężczyzn). Większość z nich używa w tym celu farb permanentnych, tj. trwałych. Według Komisji Europejskiej to właśnie w nich znajduje się najwięcej substancji szkodzących zdrowiu człowieka i często powodujących silne reakcje alergiczne. Większość z nich stanowią różne rodzaje aminów aromatycznych. Wykazano, że długie stosowanie niektórych z nich może doprowadzić do wystąpienia raka albo innych groźnych dla życia schorzeń. Obecnie wyróżnia się 22 najbardziej szkodliwie aminy, wśród nich można znaleźć m.in.:
- fenylendiamin (PDA) – substancja ta może przyczyniać się do wystąpienia astmy i alergii, jak i również może spowodować zachorowanie na raka; przypuszcza się także, iż ma ona negatywny wpływ na łańcuch DNA; w farbie dozwolona ilość PDA wynosi 6%;
- resorcin – amin ten ma niekorzystny wpływ na nerki i wątrobę; prowadzi również do zmian w DNA; wywołuje alergię; dozwolona ilość resorcinu w farbie do włosów wynosi zaledwie 5%;
- TDA – badania wykazały, że substancja ta powoduje trwałe zmiany w kodzie genetycznym; możliwe, że wpływa ona również niekorzystnie na płodność;
- parafenylenodiamina (PPD) – może powodować reakcje alergiczne.
Niestety, także i farby do włosów nietrwałe, tj. zmywalne, zalicza się do szkodliwych dla zdrowia. Mimo że w ich przypadku ilość aminów aromatycznych jest znacznie mniejsza, to jednak nadal istnieje poważne zagrożenie, że przy dłuższym stosowaniu tych preparatów może dojść do stałych uszkodzeń w organizmie.
Zobacz także: Co warto wiedzieć o farbach i szamponach koloryzujących
Czy trzeba się bać?
Jednak badania badaniami, a rzeczywistość rzeczywistością. Czym innym są badania przeprowadzone w laboratoriach, a czym innym badania przeprowadzone na grupie osób, które regularnie stosują farby do włosów. Okazuje się, że zagrożenie wcale nie jest tak duże, jak mogłyby wskazywać na to wyniki badan naukowców. W rzeczywistości człowiek ma minimalny kontakt z substancjami, które ewentualnie mogą szkodliwie działać na jego zdrowie. Przeciętna osoba farbuje włosy co miesiąc lub półtora miesiąca, jest to stosunkowo zbyt rzadko, by niebezpieczne aminy aromatyczne mogły na trwałe uszkodzić nasz organizm. Wstępne badania na grupie wolontariuszy nie wykazały jakichś większych zmian w ich organizmach. Mowa tu rzecz jasna o chorobach typu rak pęcherza czy chłonnik, które to najczęściej powstają na skutek intensywnego poddawania się działaniu owych aminów. Nawet jeśli substancje te miały szkodliwy wpływ na szczury, to pozostaje nadal pytanie, czy wyniki te można odnieść również do ludzi, skoro do tej pory nie zauważono żadnego większego szkodliwego wpływu farb koloryzujących na zdrowie człowieka.
Zobacz także: Szampony koloryzujące do kilku myć
Najczęstszym przypadkiem działania farby do włosów na organizm człowieka była i nadal pozostaje reakcja uczuleniowa. Jednak nie da się przewidzieć wszystkiego, na co może być uczulony człowiek. W tym celu firmy kosmetyczne umieszczają zawsze na opakowaniach farb do włosów odpowiednie ostrzeżenia o możliwym wystąpieniu reakcji uczuleniowej (w tym celu zaleca się przeprowadzenie tzw. próby alergicznej na 48 godzin przed użyciem preparatu).
Jak widać, nic nie wskazuje w rzeczywistości na szkodliwe działanie farb do włosów na życie człowieka. Oczywiście, warto dmuchać zawsze na zimne i lepiej po prostu nie przesadzać zbytnio z farbowaniem włosów. Krótko mówiąc – warto koloryzować włosy z umiarem, to znaczy co około 6 tygodni. Jednak, co jak co, ale farby zawierają wiele silnych substancji, które pozostają w kręgu „podejrzanych”.?