Zdaniem dietetyków nieświadome jedzenie często przytrafia się osobom będącym na diecie. Doskonale pamiętamy wszystkie podstawowe posiłki. Często jednak tracimy pamięć, jeśli chodzi o zjedzone w biegu ciasteczka, kilka gryzów pizzy, czy paluszki pochłonięte przed telewizorem. Na szczęście, przy odrobinie dobrej woli, można sobie z tym problemem poradzić.
1. Celebruj posiłek
Magazyn „Appetite” przeprowadził eksperyment, podczas którego trzem grupom kobiet podano ten sam posiłek. Jedną grupę poproszono o skupienie się na smaku dania i powolne jedzenie. Druga grupa podczas posiłku musiała czytać książkę, trzeciej natomiast nic nie powiedziano. Kiedy później zaproponowano wszystkim ciasteczka, osoby skupiające się na smaku jedzenia czuły się syte i odmawiały ich zjedzenie. |Zatem jedzenie w skupieniu i z zapamiętaniem smaku dania, pomaga trzymać apetyt w ryzach.2. Zdrowe jedzenie też ma kalorie
Badania przeprowadzone przez laboratorium Food and Brand Lab na Uniwersytecie Cornell w USA dowodzą, że im bardziej jedzenie wydaje nam się zdrowe, tym mniejszą uwagę przywiązujemy do kaloryczności posiłku i pozwalamy sobie na więcej. Nawet zdrowe jedzenie nie zapewni ci utraty kilogramów, dopóki nie będziesz jadła mniejszych porcji! Pamiętaj, że sałatki również mogą być bombą kaloryczną. Jeśli zawierają ser, kurczaka, awokado, orzechy i dużo ciężkiego sosu, to równie dobrze możesz zamówić hamburgera. Zamawiając sałatkę w restauracji poproś, żeby sos podano osobno. Wystarczy, jeśli dodasz go niewiele - łyżka w zupełności wystarczy.3. Nie daj się płynnym kaloriom
Jeśli wydaje ci się, że bezkarnie możesz wypić szklankę coli lub soku pomarańczowego, jesteś w błędzie. Słodzone napoje nie sprawią, że będziesz mniej głodna, a dostarczą ci tylko pustych kalorii. Udowadnia to eksperyment przeprowadzony na Uniwersytecie w Pensylwanii, podczas którego poproszono kobiety o wypicie napoju. Do wyboru miały dietetyczną i zwykłą colę, sok pomarańczowy, jednoprocentowe mleko oraz wodę. Okazało się, że wypity napój w ogóle nie miał wpływu na ilość zjedzonego przez nie później obiadu.4. Zamień drinki na wino
To samo dotyczy alkoholu, a w szczególności słodkich koktajli, których jeden kieliszek może cię kosztować nawet 500 kalorii. W barze omijaj wszystko, co zawiera sok, syrop, cukier i zamiast tego wybieraj wino. Wypicie drinka, zamiast posiłku również nie jest dobrym pomysłem. Picie na pusty żołądek sprawi, że po imprezie zjesz znacznie więcej niż powinnaś.5. Nie ulegaj pokusie przed telewizorem
Jeśli podczas oglądania filmów lub pracy przy komputerze masz nieposkromioną potrzebę by coś pochrupać, może po prostu się do tego przyzwyczaiłaś. Jeśli regularnie jesz podczas jakiejś czynności, na przykład przed telewizorem, twój mózg zaczyna kojarzyć tą czynność z jedzeniem. I kiedy włączasz telewizor zaczynasz robić się głodna. Możesz to przyzwyczajenie przerwać zmieniając wzorzec zachowania. Zmień rękę, która sięga po przekąskę. Możesz także świadomie zaplanować ilość i jakość przekąski, na którą pozwolisz sobie przed telewizorem. Zamiast chipsów, przygotuj sobie chrupiące warzywa z sosem jogurtowym.6. Miłość też może tuczyć
Poznajesz faceta, spędzasz z nim dużo czasu, zaczynasz jeść tyle co on i szybko przestajesz się mieścić w ulubione dżinsy. Nic dziwnego, przecież mężczyźni mają inny metabolizm i inne zapotrzebowanie kaloryczne niż większość z nas. Staraj się nie planować waszych spotkań wyłącznie w restauracjach. Jeśli wspólnie szykujecie romantyczną kolację, miej wpływ na to co będzie podane. Jeśli twój chłopak uwielbia tłuste żeberka, zrób do nich lekką sałatkę.7. Trzymaj się z daleka od kuchni
Szczególnie podczas rozmowy telefonicznej, bo właśnie wtedy jesteś narażona na nieświadome podjadanie. Przekąski i słodycze najlepiej trzymajw szafkach by nie mieć ich bez przerwy na oku. Kolejną pułapką jest próbowanie dania podczas gotowania. Próbując danie bez opamiętania i kontroli możesz sobie zafundować regularny posiłek, który ma 300 kalorii. Żeby temu zapobiec nie bierz się za gotowanie, gdy jesteś głodna. Próbuj dań małą łyżeczką i żuj gumę w czasie ich przygotowywania.