Wiek emerytalny 2017: o ile zmniejszy się emerytura po wprowadzeniu ustawy obniżającej wiek emerytalny?
fot. Fotolia
Skorzystanie z prawa do emerytury w wieku 60 lat przez kobietę i 65 lat przez mężczyznę wiązać się będzie z niższą wysokością otrzymywanej emerytury, gdyż obecny algorytm świadczenia promuje osoby z długoletnim stażem ubezpieczeniowym i jak najdłuższe pozostawanie w aktywności zawodowej.
16 listopada sejm przyjął projekt obniżający wiek emerytalny. Entuzjastów, jak i przeciwników jest wielu. Zgodnie ze zmianami kobiety będą mogły przejść na emeryturę w wieku 60 lat, zaś mężczyźni w wieku 65. Przypominamy, że do tej pory wiek emerytalny wynosił 67 lat, niezależnie od płci. Za poparciem projektu obniżenia wieku emerytalnego głosowało 430 posłów, za opowiedziało się 262, przeciw 149, wstrzymało się 19.
Co obniżenie wieku emerytalnego oznacza w praktyce?
Dla jednych to możliwość spędzenia czasu z rodziną i spokojnego odpoczynku w wieku starczym. Dla innych? To okres niskiej emerytury, za którą trudno przeżyć. Co w takiej sytuacji ma zrobić emeryt, który przecież też ma wydatki! Opłata za mieszkanie, podstawowe rachunki, jedzenie (!) i oczywiście leki, bo takich, którzy w dobrym zdrowiu dożyją starości jest niewielu.
Minimalna emerytura w Polsce dziś wynosi zaledwie 880 zł. Spróbuj za to przeżyć. Pewnie nie starczyłoby ci na podstawowe opłaty, nie mówiąc już o lekach. I niech nikt nie czaruje, że emeryci mają zniżki na medykamenty. Znasz to uczucie, gdy masz zwykłe przeziębienie, wchodzisz do apteki i za kilka leków bez recepty płacisz 100!? Ja znam. Ty pewnie też masz babcię, starszą ciocię lub sąsiadkę i pewnie wiesz, że wydatki na leki dla osób starszych to kwoty wyższego rzędu.
Nowy projekt emerytalny "daje wybór"
Projekt, który przyjął sejm daje wybór. Możesz pracować do 60 roku życia w przypadku kobiet lub dłużej. Wtedy twoja emerytura będzie wyższa. Podkreśla to sam prezydent Andrzej Duda oraz Minister Henryk Kowalczyk. Ich słowa są dość jasne i dosadne.
Pamiętajmy o tym, że jest to prawo do przejścia na emeryturę, a nie obowiązek. W związku z tym, jeżeli ktoś będzie chciał, będzie mógł pracować dłużej.
- prezydent Andrzej Duda
Jeśli ktoś chce pracować do śmierci, to będzie miał wysoką emeryturę, tylko nie wiem, czy zdąży wziąć.
- Henryk Kowalski
Ile będzie wynosiła nowa emerytura?
To pytanie, które zadaje sobie wielu Polaków. Ile? Rząd nie ukrywa, że świadczenia będą niższe. Nawet o 1-2 tys. złotych.
Skorzystanie z prawa do emerytury w wieku 60 lat przez kobietę i 65 lat przez mężczyznę wiązać się będzie z niższą wysokością otrzymywanej emerytury, gdyż obecny algorytm świadczenia promuje osoby z długoletnim stażem ubezpieczeniowym i jak najdłuższe pozostawanie w aktywności zawodowej.
- oficjalne stanowisko rządu
O ile zmniejszą się emerytury po obniżeniu wieku emerytalnego?
Kobieta przechodząca na emeryturę w 2050 roku (w wieku 60 lat) otrzyma 4040 zł. Gdyby przeszła na emeryturę wg starych przepisów, a więc w wieku 67 lat, otrzymałaby 8 125 zł. Żeby wyliczyć różnicę, nie trzeba być specem od matematyki. Różnica to całe 4 085 zł.
Co na temat obniżenia wieku emerytalnego mówią specjaliści od polityki społecznej?
Temat wieku emerytalnego budzi sporo kontrowersji. O komentarz poprosiliśmy specjalistów od polityki społecznej i profesorów Uniwersytetu Warszawskiego z Instytutu Polityki Społecznej. Eksperci są zgodni. W kwestaich pozaekonmocznych obniżenie wieku emerytalnego daje szansę odpoczynku. W perspektywie ekonomicznej obniżenie wieku emerytalnego to też i obniżenie samego świadczenia.
dr hab. prof. UW Cezary Żołędowski - Dyrektor Instytutu Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego, Przewodniczący Rady Naukowej Ośrodka Badań nad Migracjami UW
"Uważam, że pozytywy obniżenia wieku emerytalnego można dostrzegać wyłącznie w aspekcie pozaekonomicznym. Tym niemniej one są, głównie związane z jakością życia tej grupy osób, która będzie mogła przejść na emeryturę o te kilka lat wcześniej.
Mam przy tym na myśli, że będą oni mieli większe możliwości odpoczynku i lepszą jakość życia rodzinnego przy relatywnie lepszym stanie zdrowia.
Nie odnoszę się natomiast do aspektów materialnych jakości życia, bo te raczej ulegną pogorszeniu. Niewątpliwie pozytywne - niezależnie od tego, co sądzimy o sensowności tego uregulowania - jest również to, że rząd uwzględnił oczekiwania społeczne w tej kwestii.
Skutki negatywne będą natomiast dotyczyć systemu zabezpieczenia społecznego, szerzej - finansów publicznych.
Nie tylko nie uda się zmniejszyć dotacji budżetowych do systemów emerytalno-rentowych (ZUS, KRUS), ale nawet zahamować tempa wzrostu tych dotacji. A to niewątpliwie wpłynie na ograniczenie możliwości zwiększenia aktywności państwa w innych obszarach polityki społecznej, szczególnie tych najbardziej zaniedbanych i tym samym szczególnie wymagających działań naprawczych, jak. np. usługi społeczne (z ochroną zdrowia na czele) czy mieszkalnictwo.
Oczywiście obniżeniu ulegnie również wysokość emerytur tych wszystkich, którzy zdecydują się nie pracować do 67 roku życia.
Uważam przy tym, że te negatywne skutki byłby większe, gdyby zdecydowano się na prosty powrót do przepisów uchylonych przez reformę przeprowadzoną przez poprzedni rząd, czyli do "sztywnego" wieku emerytalnego dla mężczyzn (65 lat) i kobiet (60 lat). To, że taka granica wiekowa przechodzenia na emeryturę jest fakultatywna, jest bardzo ważne. I mam nadzieję, że zostaną podjęte wystarczająco intensywne działania uświadamiające ludziom związek między wiekiem przechodzenia na emeryturę a wysokością uzyskiwanych świadczeń. Bo to może istotnie zmniejszyć negatywne skutki dla finansów publicznych."
dr hab. prof. UW Ryszard Szarfenberg, kierownik Pracowni Pomocy i Integracji Społecznej
"Zalety podwyższania wieku przechodzenia na emeryturę widać wyraźnie w postaci podwyższenia emerytur.
Większa suma składek podzielona przez mniejszą liczbę lat życia na emeryturze daje wyższą emeryturę. Wady obniżenia wynikają z zalet podwyższenia, czyli poziom emerytur zmniejszy się, o ile nie zrównoważy go wzrost sumy składek (wymagałoby to np. wyższych składek i/lub dłużej płaconych).
Zalety obniżenia z perspektywy indywidualnej są takie, że otrzymuje się pewny dochód przez dłuższy czas, czyli świadczenie niższe wypłacane dłużej, a nie wyższe wypłacane krócej. Do emerytury można dorabiać bez ograniczeń, o ile jest praca i zdrowie, co zmniejsza problem jej niskiego poziomu. Im osoba starsza, tym mniejsze szanse na dorabianie i zostaje niska emerytura z ewentualną rentą rodzinną i spadkiem po mężu.
Z kolei dla partii konkurującej o głosy wyborców zaletą może być zwiększone poparcie, gdyż podwyższenie wieku emerytalnego było niepopularne w społeczeństwie. Tu jednak są i wady. Przy ogólnie niższych emeryturach więcej osób obejmą emerytury minimalne, do których trzeba dopłacać z budżetu.
Rząd w opinii do projektu prezydenckiego stwierdza, że podwyższenie wieku emerytalnego było przedwczesne. Nie wykluczono więc, że w przyszłości zostanie on ponownie podwyższony."