Sprzedawała dzieci porwane z porodówki i szpitali psychiatrycznych. Za jedno życzyła sobie 14 tysięcy

Porwanie dziecka fot. Adobe Stock
Georgia Tann to jedna z najsłynniejszych postaci w przestępczej historii USA. Jej porwania i „ekspresowa adopcja” wywoływały popłoch w Tennessee.
/ 16.10.2020 14:41
Porwanie dziecka fot. Adobe Stock

Historia Georgii Tann z Tennessee w USA może mrozić krew w żyłach. Jej przestępstwa są jednymi z najbardziej mrocznych procederów adopcyjnych w historii Stanów Zjednoczonych, a opowieści o wyrachowaniu samej Tann stały się inspiracją dla wielu dziennikarzy i pisarzy. 

Kim była Georgia Tann?

Georgia Tann była bardzo niepozorną, przypominającą poczciwą babcię kobietą. Od 1924 do 1950 roku prowadziła The Tennessee Children’s Home Society, gdzie zajmowała się przeprowadzaniem „adopcji” i szukaniem domów dla dzieci, których rodzice nie byli w stanie się nimi zająć. Jej postępowanie szybko zaczęło jednak wykraczać daleko poza kompetencje placówki.

Porwania Georgii Tann

Georgia Tann szybko zwęszyła w ekspresowej adopcji pomysł na wzbogacenie się. Zamiast kierować się dobrym sercem i szukać dla dzieci potencjalnie najlepszych rodziców, oddawała maluchy tym osobom, które były w stanie za nie najwięcej zapłacić. Można więc powiedzieć, że po prostu sprzedawała swoich podopiecznych. 

fot. Wikipedia.pl/Georgia Tann

The Tennessee Children’s Home Society przez niemal 36 lat porwało lub odebrało rodzicom 5 tys. dzieci, które zostały sprzedane. Z nieoficjalnych informacji wynika, że niemal 500 dzieci zmarło w ośrodku Tann z powodu nieodpowiedniej opieki.

Tann sprzedawała najczęściej dzieci białej rasy aryjskiej, czyli i o jasnych włosach i oczach. Jaka była „cena” takiego niemowlaka? Kobieta życzyła sobie za jedno ok. 14 tys. dolarów. 

Georgia Tann pozyskiwała dzieci najczęściej odbierając je biednym rodzicom, często przy pomocy policji, która dzięki łapówkom była na usługi kobiety. Często porywała też noworodki z więzień i oddziałów psychiatrycznych, których matki nie mogły pełnić nad nimi opieki.

Najbardziej przerażającym procederem jakiego dopuszczała się Tann, było „kupowanie” noworodków z normalnych szpitali. Skorumpowani lekarze i pielęgniarki za pieniądze wynosili dzieci z porodówek i przekazywali je kobiecie. Matkom wmawiano, że ich dziecko zmarło.

I chociaż proceder ukróciła zmiana władzy w Tennessee, Georgia Tann nigdy nie została ukarana. Zmarła na raka zaledwie kilka dni po rozpoczęciu śledztwa w jej sprawie. Dwa miesiące później The Tennessee Children’s Home Society zostało zamknięte. 

Zobacz też:
Jak kiedyś wyglądały strony internetowe
86-letnia panna młoda Millie Taylor-Morrison - jej stylizacja podbija świat
Jak wyglądał dzień Chopina, Einsteina czy Freuda? Przeczytaj o codziennych rytuałach

Redakcja poleca

REKLAMA