Jednym z obostrzeń wprowadzonym na czas pandemii koronawirusa jest zakaz lotów pasażerskich na terenie Polski, jak i międzynarodowych. Zgodnie z decyzją premiera Mateusza Morawieckiego, zakaz miał potrwać do 9 maja.
Mimo to rząd podjął decyzję, że na uruchomienie lotnisk dla podróżnych jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, a sytuacja epidemiologiczna wciąż zagraża ich bezpieczeństwu. Dlatego też loty zostają wstrzymane na dłużej. Kiedy zostaną uruchomione?
Zakaz lotów przedłużony do 23 maja
Premier Mateusz Morawiecki podpisał nowe rozporządzenie, w którym ustalił, że zakaz lotów został wydłużony do 23 maja br. Nowe przepisy wchodzą w życie od niedzieli 10 maja. Nie ma jednak pewności, że 23 maja będzie terminem ostatecznego zniesienia ograniczeń. Istnieje szansa, że loty zostaną zablokowane na dłużej, jeśli epidemia koronawirusa nie straci na sile.
Rozporządzenie wprowadza m.in. zakaz lotów z pasażerami wykonującymi rejsy międzynarodowe na lotniskach wpisanych do rejestru lotnisk cywilnych i lądowiskach wpisanych do ewidencji lądowisk.
Zakaz nie dotyczy rejsów realizowanych na zlecenie premiera, czarterowych realizowanych przez obcych przewoźników lotniczych na zlecenie państw obcych w celu powrotu ich obywateli. Wyjątkiem są również statki powietrzne lądujące w celu zabrania lub pozostawienia towarów, lub poczty.
Do kiedy granice Polski pozostają zamknięte?
Obecnie zamknięte pozostają także granice kraju. Przekraczać je mogą jedynie uczniowie i pracownicy, którzy uczą się lub pracują w kraju sąsiednim. Pozwolenie na wyjazdy otrzymali 4 maja.
Premier zaznacza jednocześnie, że dla podróżnych granice kraju pozostaną zamknięte min. do 13 maja. Komisja Europejska zgłosiła wniosek o zamknięcie granic strefy Schengen do 15 czerwca. Nie został on jeszcze rozpatrzony.
Więcej na temat koronawirusa:
Jak poznać, czy jesteśmy zakażeni SARS-CoV-2?
Gdzie szukać pomocy medycznej w czasie epidemii?
Wszystko o koronawiursie
Szczepionka przeciw grypie może pomóc w walce z koronawirusem