Do wyjątkowego zdarzenia doszło w Polsce, a niecodzienną domową akcję ratunkową opisał łódzki „Express Ilustrowany”.
Silny krtaniowy kaszel jest bardzo niebezpieczny dla dzieci i stanowi bezpośredni powód do obecności dziecka w szpitalu. Niestety w okresie epidemii trzeba włączyć myślenie i próbować pomóc dziecku na tyle, na ile pozwala logika i wiedza.
Matka pomogła dziecku oddychać - wykorzystała zamrażalnik
Ok 4. nad ranem 2-letni chłopiec zaczął bardzo mocno kaszleć i matka chłopca sądziła, że dziecko zakrztusiło się śliną. Kaszel jednak pogłębiał się do tego stopnia, że 2-latek zaczął sinieć - dusił się i nie mógł złapać tchu.
Matka chłopca zachowała trzeźwość umysłu i przypomniała sobie, że niekonwencjonalna metoda z użyciem zamrażarki może pomóc - zaniosła chłopca do kuchni i otworzyła na oścież drzwi zamrażalnika. Kobieta usiadła z synkiem, a chłopiec złapał oddech zaczął oddychać zimnym powietrzem.
W mojej rodzinie był kiedyś podobny przypadek duszącego się dziecka i mąż mojej ciotki, lekarz, radził, żeby pooddychało zimnym powietrzem - zdradziła matka dwulatka w rozmowie z „Expressem Ilustrowanym”.
Badanie lekarskie nie pozostawiła złudzeń: ostre zapalenie krtani. Infekcja rozprzestrzeniła się i zajęła górne drogi oddechowe, czego wynikiem był atak kaszlu krtaniowego. Sprawę skomentowała lekarka, która rano zbadała chłopca.
Zimne powietrze łagodzi obrzęk krtani. Wykorzystanie zamrażalnika było wprawdzie oryginalnym pomysłem, przyznaję, ale jeśli pomogło, to wspaniale. Zazwyczaj wystarczy otwarcie okien. Pamiętajmy jednak, żeby takie decyzje konsultować z lekarzem - wyznała dr Beata Szadkowska-Opasiak.
Jesteśmy pod wrażeniem intuicji i szybkości reagowania. Prawdopodobnie matka uratowała synowi życie.
Wszystko o zapaleniu krtani: