Kobieta zakażona koronawirusem wybrała się na zakupy. Jakiej kary może się spodziewać?

Policja fot. Adobe Stock
Mieszkanka powiatu wyszkowskiego, mimo obowiązku pozostania w domu w zw. z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa, wybrała się na zakupy. Miała kontakt z przynajmniej kilkoma osobami.
/ 26.04.2020 10:03
Policja fot. Adobe Stock

Od 31 marca br. obowiązek kwarantanny nałożonej na osobę, która mogła mieć kontakt z zakażonym koronawirusem, automatycznie obejmuje także pozostałych domowników. Oznacza to, że nie wolno w tym czasie oddalać się od miejsca wskazanego jako miejsce odbywania kwarantanny. 

To, czy osoby poddane kwarantannie faktycznie jej przestrzegają, codziennie sprawdzają funkcjonariusze policji. Uchybień w skali całego kraju jest mało, jednak wciąż się zdarzają, więc warto apelować o to, by przestrzegali ich wszyscy. Niewinne wyjście na zakupy może kosztować inne osoby zdrowie lub życie.

Zakażona koronawirusem pojechała na zakupy

Jak wynika z informacji udostępnionych przez policję, 54-letnia mieszkanka powiatu wyszkowskiego uzyskała pozytywny wynik testu na koronawirusa, w związku z czym nałożony został na nią obowiązek izolacji. Był nim objęty także jej mąż. Przed kilkoma dniami, mimo zakazu opuszczania domu, małżeństwo wybrało się na zakupy do sklepu na terenie gminy Goworowo w sąsiednim powiecie ostrołęckim.

Informację o tym, że małżeństwo oddaliło się od domu, otrzymał dyżurny wyszkowskiej komendy policji. Po sprawdzeniu, że wskazanych osób nie ma w domu, rozpoczęły się poszukiwania pary. Małżeństwo zostało zatrzymane w drodze powrotnej ze sklepu, przy użyciu megafonu zainstalowanego w radiowozie, funkcjonariusze byli ubrani w kombinezony ochronne. 

Ponieważ para dokonywała zakupów, konieczne było odnalezienie wszystkich osób, które mogły mieć kontakt z zakażoną i jej mężem. Ustalono, że w sklepie przebywało kilka osób, jak podają lokalne media, wśród nich był także kurier i listonosz.

Co grozi za złamanie zasad kwarantanny?

Informacja o złamaniu zasad izolacji została przekazana do stacji sanitarno-epidemiologicznych dwóch powiatów. O sprawie została powiadomiona również prokuratura, a 54-latka została umieszczona w areszcie przystosowanym dla osób zakażonych koronawirusem, gdzie ma spędzić najbliższe 2 miesiące

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu z art. 165 Kodeksu Karnego dot. sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. Grozi za to do 8 lat więzienia

Dodatkowo wysokość kary administracyjnej, jaką może nałożyć Sanepid to z kolei 30 tysięcy złotych (dla jednej osoby).

Źródło: Policja.pl

Zobacz więcej informacji:Kiedy będą otwarte siłownie i kluby fitness?Do kiedy będą zamknięte szkoły, przedszkola i żłobki?18 maja - nieoficjalna data otwarcia galerii handlowychCzy w czasie godzin dla seniorów można tankować samochód?

Redakcja poleca

REKLAMA