Naukowcy: dzieci osób wierzących są mniej pomocne niż niewierzących

Dzieci fot. Fotolia
Wyniki badań są bardzo zaskakujące.
Małgorzata Machnicka / 02.10.2017 13:52
Dzieci fot. Fotolia

Badania, które przeprowadził zespół prof. Jeana Decety’ego z uniwersytetu w Chicago, objęły dzieci z blisko 1200 rodzin z sześciu krajów: Kanady, USA, Jordanii, RPA, Chin i Turcji. Prawie 24% stanowiły dzieci chrześcijańskie, 43% muzułmańskie, a 27,6% niereligijne. Ilość dzieci żydowskich, buddyjskich, hinduskich i agnostyków była zbyt mała, aby być statystycznie reprezentatywna. Dzieci miały między 5 a 12 lat.

Naukowców interesowało znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy religia faktycznie ma decydujący wpływ na to, jaki stosunek mamy do innych ludzi. Zespół badaczy odwiedzał dzieci w szkołach i oceniał ich altruizm za pomocą eksperymentu zwanego „grą dyktatora".

Na czym polegał ten eksperyment?

Każde dziecko dostawało 30 naklejek i wybierało z nich 10. Następnie dowiadywały się, że część dzieci nie ma czasu, żeby wziąć udział w badaniu. Mogły jednak przeznaczyć część swoich naklejek dla innych, tym samym umożliwiając im udział w zabawie.

Dzieci religijne przekazywały średnio 3,3 naklejki, a te wychowywane w rodzinach niewierzących – 4,1 naklejki. Wynik nie zależał od kraju pochodzenia czy zamożności rodziny. To była pierwsza część badania. Druga część polegała na prezentowaniu scenek, w których jedna postać wpadała na drugą lub popychała ją. Dzieci proszone były o określenie, czy dana osoba powinna być ukarana, a jeśli tak, to jak surowo. Badanie pokazuje, że dzieci wychowywane w religijnych rodzinach, są mniej skłonne do dzielenia się, za to surowiej oceniają innych. Dotyczy to zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów.

Wyniki te stały w sprzeczności z ocenami rodziców - ci bardziej religijni wskazywali w ankietach, że ich dzieci są bardziej szczodre i wyrozumiałe. Ta niezgodność dobrze obrazuje to, że w powszechnym przekonaniu religijność idzie w parze z wyższymi standardami moralnymi, a często intuicyjnie ludzie religijni uważani są za lepszych od niewierzących.

Autorzy badania tak skomentowali wyniki:

Ogólnie rzecz biorąc, nasze odkrycia są sprzeczne ze zdroworozsądkowym i popularnym założeniem, że dzieci z religijnych domów są bardziej uprzejme i altruistyczne.

Prof. Decety tłumaczy je dualizmem moralnym, do którego dochodzi, kiedy osoba usprawiedliwia swoje niewłaściwe zachowanie tym, że jednocześnie robi coś bardzo moralnego, bo na przykład jest bardzo wierząca i często się modli.

Redakcja poleca

REKLAMA