1 września w Polsce będą rozbrzmiewać szkolne dzwonki, ale nie oznacza to, że placówki są gotowe na przyjęcie uczniów. W niektórych szkołach zakrywanie ust i nosa podczas lekcji będzie obowiązkowe - sanepid zadecydował, że na Podkarpaciu dzieci będą mieć obowiązek noszenia przyłbic.
Dzieci w przyłbicach w szkolnych ławkach
Jak donosi wawainfo.pl, małoletni z Podkarpacia w czasie lekcji będą musieli mieć przyłbice, a lekcje wychowania fizycznego będą odbywać się na powietrzu. Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Adam Sidor oraz Podkarpacki Kurator Oświaty Małgorzata Rauch ustalili także, że dyrektorzy mogą wdrożyć nauczanie hybrydowe lub zdalne, jeśli uznają to za konieczność i skonsultują to z Sanepidem.
Część rodziców oburzyła się na pomysł noszenia przyłbic przez dzieci sugerując, że jest to irracjonalne i bezcelowe, a dodatkowo jest nadprogramowym kosztem. Jak dowiedział się portal, koszt przyłbic pokryje szkoła, bo obowiązek wyposażenia w nią ucznia spoczywa na dyrektorze placówki.
Czy może być maseczka zamiast przyłbicy?
Przyłbice są wygodniejsze, jeśli chodzi o sytuacje, w których wymagane jest zakrywanie nosa i ust, ale utrudnia rozmowę czy zaburza odbiór dźwięków. Niemniej jednak wydają się być lepszym wyborem, niż maseczki - zwłaszcza te modele, które nosi się na na nosie i zasłaniają tylko nos i usta, nie uwierając w czoło. Czy decyzja o wdrożeniu takiego rozwiązania przyjmie się w innych placówkach?
Decyzje dotyczące zakrywania nosa i ust obowiązują w każdej szkole, ale co placówka, to inny regulamin. Część z nich zdecyduje się na wprowadzenie nakazu noszenia maseczek tylko podczas przerw, a nie podczas lekcji. Różne wytyczne dotyczą też funkcjonowania podczas zajęć w-f, czy pracy stołówki i świetlicy. Inne szkoły w ogóle nie rozważają przyłbic jako koniecznego wyposażenia. Biuro Edukacji Urzędu m.st. Warszawy opublikowało oświadczenie z zaleceniami dla szkół:
- Zajęcia powinny być tak zorganizowane, aby ograniczyć gromadzenie się poszczególnych grup uczniów na terenie szkoły — oznacza to np. różne godziny przerw lub zajęć na boisku. Jednocześnie rekomendujemy jak najrzadszą zmianę sal, w których odbywają się lekcje dla danej klasy. Zalecane jest również noszenie maseczek na korytarzach szkolnych.
Reżim sanitarny w szkołach
Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewniło, że od 1 września uczniowie wrócą do nauki stacjonarnej, a szkoły znów będą otwarte. Powrót dzieci do szkół jest stresujący dla rodziców, którzy krzywo patrzą na ten pomysł. Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski wyznał, że Sanepid i rząd wspólnie opracowują nowe zasady sanitarne dla placówek oświatowych.Wszystkie aktualne informacje o obowiązujących w szkołach zasadach można przeczytać na gov.pl.
1 września uczniowie wracają do szkół. A my robimy wszystko, by uczyli się w bezpiecznych warunkach. Przygotowujemy rozwiązania – wytyczne sanitarne i rozwiązania prawne, które pozwolą odpowiednio zareagować i podjąć właściwe decyzje, gdy pojawi się ognisko zakażenia– powiedział minister Dariusz Piontkowski podczas konferencji prasowej
Zasady w szkole od 1 września:
- częste mycie rąk,
- ochrona podczas kichania i kaszlu,
- unikanie dotykania oczu, nosa i ust,
- obowiązkowe zakrywanie ust i nosa przez osoby trzecie przychodzące do szkoły lub placówki,
- regularne czyszczenie pomieszczeń.
Może cię też zainteresować:
500+ nie będzie wypłacane w gotówce, ale jako bon? Prezes ZUS: badane są różne możliwości
Pracownicy PKL Zakopane mają koronawirusa. Z kolejki codziennie korzysta kilka tysięcy turystów
Do 2060 roku na świecie nie będzie płodnych mężczyzn? Naukowcy są przerażeni wynikami badań
Niemcy wprowadzają zakaz noszenia burki i nikabu w szkołach. Muzułmanie są wściekli