Chociaż politycy PiS nie raz odwoływali się do wiary, moralności, tradycji, czy Konstytucji, to co jakiś czas pokazują nam, że wszelkie wyższe ideały, czy prawo nic dla nich nie znaczy. Kobiety? Może i PiS nie nienawidzi kobiet, ale z całą pewnością chce ograniczyć ich wolność, i samodzielne myślenie.
Prawo i Sprawiedliwość. Brzmi dumnie. Gdybym ni w ząb nie znała się na polityce (jak większość rozkosznych milenialsów, którzy polityków znają z memów, a w głosowaniu biorą udział, by zrobić zdjęcie na Insta), to pewnie cały ten święty orszak polityków PiS wychwalałabym pod niebiosa. Ale cóż. Człowiekiem świadomym jestem i nic co polityczne nie jest mi obce.
PiS to partia lepszego sortu. To grupa ludzkich panów, jak mawia prezes partii – Jarosław Kaczyński. PiS to też partia dobrej zmiany. Dali 500+ więc drogie panie - cieszcie się! Gdyby tylko było z czego...
Ludzki Minister Zdrowia i pigułka "dzień po"
Pigułka "dzień po" to lek, którego celem jest opóźnienie owulacji. Najczęściej stosowany przez kobiety, by uregulować hormony lub, by zapobiec ciąży. I żeby nie było nieporozumień. Pigułka "dzień po" NIE jest lekiem wczesnoporonnym. Od pewnego czasu w Polsce ellaOne była bez recepty. Co to dawało kobietom? Przede wszystkim możliwość wyboru i samodzielnego decydowania o sobie. Gdy kobieta podejrzewała, że mogło dojść do pęknięcia prezerwatywy lub gdy jej partner o niej zapomniał, mogła spokojnie wziąć pigułkę. Teraz wszystko się zmieni. Kobieta będzie musiała iść do lekarza, a gdy ten zechce, to wypisze tabletkę. Jeśli nie zechce, to kobieta zostanie na lodzie. Pytanie, co w przypadku zgwałconych?
Minister Konstanty Radziwiłł – doświadczony lekarz, w wywiadzie dla TOK FM przedstawił wyraźnie swoje stanowisko wobec pigułek "dzień po". Powiedział, że pigułki powinny być wypisywane jedynie na receptę. Co więcej, sam jako lekarz takiego leku nigdy by nie wypisał. Nie ważne, jakie są okoliczności. Gwałt, czyn zakazany lub zabroniony nie mają dla niego żadnego znaczenia.
Tak, to ten sam, który jeszcze niedawno głośno epatował swoją niechęcią do gejów. W dniu premiery książki Roberta Biedronia radny wypowiedział takie słowa: "Gejom mówię stanowcze NIE, NIE, NIE! Nie życzę sobie demoralizowania moich dzieci poprzez publiczne lobbowanie Waszego "chorego" w mojej ocenie stanu umysłu!". Ale jak się okazuje, ludzki radny PiS, chociaż za punkt honoru postawił sobie ochronę własnych dzieci przed gejami, to sam nie świeci przykładem. Dziś jest oskarżony o znęcanie się nad żoną i dziećmi. Miał ją bić w imię Boże, bo żona nieodpowiednio wykonywała swoje obowiązki.
Żono, od nowego roku będę cię zdradzał. Zrobię to w imię Boże, żeby ciebie wychować. I biję cię w imię Boże, żebyś zrozumiała, jak powinna funkcjonować prawdziwa chrześcijanka. - Rady Rafał Piasecki
Politycy PiS stoją na straży życia. W skrócie: nigdy nie zgodzą się na aborcję, bo to nieludzkie zachowanie, niezgodne z wiarą, moralnością i prawem. Proponują więc całkowity zakaz aborcji. Szkoda, że maja klapki na oczach. Po pierwsze – co z kobietami, które są ofiarami gwałtu? A co z tymi, które same mogą umrzeć, bo ciążą zagraża ich życiu? Co z tymi, które przez 9 miesięcy będą nosić dziecko, które i tak umrze tuż po narodzeniu, bo nie będzie w stanie samodzielnie funkcjonować? O tym PiS nie pomyślał, albo nich chiał pomyśleć.
Likwidacja gimnazjów to kolejny z ogromnej góry problemów, jakie zgotował nam PiS. Zlikwidujemy gimnazja, stworzymy 8-letnie szkoły podstawowe, cofniemy się w rozwoju o jakieś 17 lat, zwiększymy bezrobocie wśród nauczycieli i pozwolimy, by cierpły dzieci. A cierpieć będą, bo te, które akurat teraz są w gimnazjum, będą musiały je ukończyć, ale najprawdopodobniej w samym ukończeniu szkoły pomogą im najsłabsi i najmniej wykwalifikowani nauczyciele. Jak to? A no tak, że ci najlepsi od razu znajdą sobie pracę w nowo powstałych 8-klasowych podstawówkach. Najsłabsi "dowloką" gimnazjalistów do końca 3 klasy. A skoro będą to najsłabsi nauczyciele, to nie oczekujmy, że dzieci będą miały wiedzę na wysokim poziomie. Konsekwencje? Wybór gorszego liceum, potem pewnie i studiów, a potem...? Zobaczymy.
Niedawno głośno było o 29-letniej kobiecie, która urodziła dziecko w czasie, gdy się wypróżniała. Jak się okazało, kobieta nie była nawet świadoma, że jest w ciąży. Zapytasz: ale jak? Sama nie wiem, ale wina zapewne leży po stornie edukacji seksualnej, a raczej jej braku. Jak można nie mieć świadomości, że seks bez antykoncepcji może skutkować ciążą? Jak się okazuje, można. Ale lepiej wcale nie będzie. Ekspertka Ministerstwa Edukacji Narodowej, ludzka pani z PiS-u, Elżbieta Dudziak już wie, czym grozi antykoncepcja.
Stosowanie prezerwatywy powoduje raka piersi! Kobieta pozbawiona dobroczynnego wpływu nasienia choruje - powiedziała ludzka pani Dudziak
To teraz tak będą edukowane dzieci w szkole. I nich ktoś potem z wyrzutem powie, że dzieci rodzą dzieci. Przecież właśnie to fundują nam politycy i eksperci PiS.
PiS chce wypowiedzieć konwencję o zapobieganiu przemocy wobec kobiet!
Bicie kobiet w zgodzie z polską kulturą
PiS uznał też, że konwencja zakazująca przemocy wobec kobiet jest niezgodna z religią i kulturą. To dlatego trwały debaty nad jej wypowiedzeniem. Co to oznacza dla każdej z nas? Jeśli masz normalnego faceta, który nigdy nie podniósłby na ciebie ręki, to się ciesz. Ale jeśli twój mąż miałby problem z agresją, to w oczach polityków PiS, ma prawo, by cię bić. Przecież taka jest nasza tradycja narodowa... Serio?
Konwencja nakazuje ślepe zwalczanie tradycji, religii i kultury (...)to dokument ściśle ideologiczny. - Małgorzata Sadurska, posłanka PiS
Chociaż politycy PiS nie raz odwoływali się do wiary, moralności, tradycji, czy Konstytucji, to co jakiś czas pokazują nam, że wszelkie wyższe ideały, czy prawo nic dla nich nie znaczy. Kobiety? Może i PiS nie nienawidzi kobiet, ale z całą pewnością chce ograniczyć ich wolność, i samodzielne myślenie.