"Trafiła byle gdzie, rozdana byle jak". Udręka w oczach tej psiny rozrywa nasze serca

Żanca do adopcji. Trafiła na byle jakich właścicieli i teraz cierpi w schronisku fot. Facebook.com, Schronisko Na Paluchu
Ta psina trafiła na byle jakich właścicieli, którzy ostatecznie oddali ją do schroniska. Teraz cierpi, a w jej oczach widać ból. Nie jest w stanie przyzwyczaić się do warunków panujących w azylu i czeka na kogoś, kto ją pokocha. Zobacz, jak możesz jej pomóc.
/ 29.02.2024 13:49
Żanca do adopcji. Trafiła na byle jakich właścicieli i teraz cierpi w schronisku fot. Facebook.com, Schronisko Na Paluchu

Nie jesteśmy w stanie zrozumieć ludzi, którzy oddają swoje zwierzęta do schroniska, ale tym bardziej nie potrafimy pojąć, co siedzi w ich głowie w takich sytuacjach. Ta psinka wygląda niczym miss wybiegu. Jest przepiękna, urocza, kochana, ale trafiła na złych ludzi i teraz czeka, aż ktoś znów ją pokocha. A że nie jest już szczeniaczkiem, ma już mniejsze szanse na adopcję. Być może właśnie ty dasz jej dom?

Żanca trafiła do byle jakich właścicieli. Oddali ją do schroniska

Schronisko Na Paluchu opublikowało na Facebooku post, w którym widzimy zdjęcie przecudownej psinki. Żanka, bo tak bawi się ten słodziak, jest piękną sunią, która wygląda na rasową. W dodatku jest puchata i aż mamy ochotę wtulić się w jej futerko. Patrzy jednak przed siebie smutnym wzrokiem, ponieważ człowiek bardzo ją zranił.

Mimo nieprzeciętnej urody, a może właśnie za jej sprawą, Żance nie udało się trafić w “dobre ręce”, gdy była kuleczką tak słodką, że każdy chciał przytulić, pochwalić się fotką w telefonie, nieba uchylić. Trafiła byle gdzie, rozdana byle jak. Z tamtego czasu została jej tylko puchatość, podejrzliwość w oczach i w sercu - jak i ta zadra, która boli – piszą wolontariusze schroniska.

Okazuje się, że Żanka przez lata mieszkała w szopie bez światła lub w budzie wykonanej ze starej beczki. Bardzo zawiodła się na ludziach, ale bardzo chciałaby znaleźć kogoś, kto się nią zaopiekuje, ponieważ w schronisku cierpi niemiłosiernie. Sam zobacz jej smutne oczęta.

Schronisko Na Paluchu: suczka do adopcji

Tej piękności nie sposób się oprzeć. Żanka czeka, aż ktoś ją adoptuję. Jeśli chciałbyś przygarnąć ją pod swój dach, skontaktuj się z jedną z wolontariuszek Schroniska Na Paluchu:

  • Tonia 602 763 034,
  • Ida 694 689 970,
  • Klaudia 514 360 970.

A jeśli nie jesteś w stanie się nią zaopiekować, nadal możesz jej pomóc. Wystarczy, że udostępnisz post dalej. Dzięki temu dotrze do szerszego grona odbiorców i kto wie – może właśnie wśród twoich znajomych znajdzie się ktoś, kto pokocha Żankę całym sercem. Internauci już działają.

- Jakie śliczności, piesku obyś znalazł dobrych ludzi i dobry domek.
- Urodziwa dziewczyna. Trzymam kciuki za kolejkę chętnych.
- Jest śliczna. Ma urodę, ale niestety nie ma domu – piszą komentujący.

My mocno trzymamy kciuki za sunię. Wierzymy, że z jej urodą i wdziękiem szybko znajdzie wymarzony dom.

Źródło: Facebook.com, Schronisko Na Paluchu

Czytaj także:
Obiecali, że ją zabiorą, ale się wycofali. To jednak nie koniec dramatu tej suni
Zrobiła coś strasznego z tęsknoty i braku miłości. Dłużej nie wytrzyma w schronisku
Psia rodzina znaleziona w dramatycznych warunkach. Każda mama doceni poświęcenie tej suni

Redakcja poleca

REKLAMA