Sztuczka sprawdza się w przypadku większości kotów. Taśmę wybieramy taką, aby nie była zbyt mocno klejąca i dosyć szeroka (polecam taką do oklejania kartonów) aby po jej ściągnięciu kot zostanie pozbawiony sierści. Potrzebujemy kawałka o długości około 15 cm.
Ten etap porady wykonujmy z głową:) Taśmę przyklejamy w różnych miejscach ciała kota tak, aby nie był w stanie jej oderwać.
Zasada działania jest taka, że taśma będzie odpychała kota. Przyklejona z prawej strony jego boku spowoduje, że będzie chodził do przodu lewą stroną ciała. Najlepsze miejsca do testów to brzuch, boki, kark, klatka piersiowa i czubek głowy (pomiędzy uszami). Powodzenia! :)