W żadnym wypadku nie krzycz. Pamiętaj, że popęd łowczy wyzwala się również przez dźwięki, zwłaszcza wysokie. Krzyk, zwłaszcza piskliwy, jak u dzieci i kobiet tylko zaostrza bójkę.
Gdy trzymasz smycz, twój pies zdany jest tylko łaskę drugiego psa. Puść smycz, umożliwiając swojemu psu ucieczkę lub obronę.
Nie próbuj w żadnym wypadku rozdzielać walczących psów – to zbyt niebezpieczne. Psy rzadko walczą na śmierć i życie – na ogół jeden z nich się poddaje – więc zachowaj zimną krew.
Okładanie kijem psów smyczą czy kijem raczej nie przyniesie efektu, ponieważ psy podczas walki zapominają o bólu i są za bardzo skoncentrowane na sobie. W takich sytuacjach nieoceniony jest posłuch u psa (http://czy.wieszjak.polki.pl/zwierzeta-domowe/psy/252507,Czy-wiesz-jak-zyskac-sobie-posluch-u-psa.html).
Pies, który respektuje twoją pozycję, zareaguje na komendę „Zostaw” i nie przystąpi do walki, lub zrezygnuje i pójdzie za tobą.
Dobrze jeśli w tej sytuacji właściciel większego psa zacznie się oddalać, nawołując swojego psa, by za nim poszedł. Jeśli pies jest właściwie ułożony, odstąpi od walki i oddali się w kierunku swojego pana.
Skutecznym sposobem jest polanie psów dużą ilością zimnej wody (wiadrem lub wężem) – niestety najczęściej nie mamy takiej możliwości.
Można spróbować nawoływać psa niecodziennym głosem lub wydać jakiś głośny dźwięk (np. gwizdkiem), który może odciągnąć uwagę psów od siebie.
Jeżeli pies nosi obrożę, można skręcić ją w ręce lub za pomocą patyka, aby na chwilę odciąć psu dostęp powietrza i odzyskać nad nim kontrolę. Jednak nie ciągnij za obrażę tak, by pies musiał stawać na tylnych łapach, pokazując przeciwnikowi brzuch. Wyczekaj moment, kiedy psy na chwilę się rozdzielą, złap psa za obrożę i natychmiast odciągnij na bok.
Po walce nie nagradzaj psa „na pocieszenie” – bo może to utrwalić niewłaściwe zachowanie.
Jeśli na ciele psa zauważyłeś rany, koniecznie udaj się do weterynarza. Konieczna może okazać się kuracja antybiotykowa, zwłaszcza w przypadku ran kłutych.
Jeżeli to twój pies zaczął atak i zdarza się to kolejny raz, porozmawiaj z weterynarzem o kastracji pupila lub o terapii behawioralnej.