Spis treści:
- Sposób na wścibską sąsiadkę
- Sposób na głośnych sąsiadów
- Sposób na sąsiadów, którzy nie utrzymują porządku
- Sposób na wrednego sąsiada
Sposób na wścibską sąsiadkę
Mam problem z uciążliwą sąsiadką, która lubi wiedzieć, czym żyje moja rodzina. Jej częste wizyty są dla mnie prawdziwą zmorą. Zwykle wpada „tylko po sól”, a wychodzi po godzinie. Wypytuje o moje prywatne sprawy, komentuje, radzi… A ja tracę czas. Co robić? Wypraszać natrętnego gościa? - Aldona, 35 lat, mężatka, jedno dziecko.
Porada psychologa:
Kiedy sąsiadka wpada do ciebie coś pożyczyć, nie zapraszaj jej od razu do mieszkania. Załatw sprawę w progu czy w przedpokoju, przepraszając, że nie masz czasu na pogaduszki. Nie dawaj się też wciągnąć w kłopotliwe rozmowy. Stanowcza uwaga: „Zostawmy ten temat” powinna zastopować dalsze nagabywania. Bądź uprzejma, ale też zdecydowana. Sąsiadka powinna się wkrótce zorientować, że wolałabyś widywać ją u siebie rzadziej.
Sposób na głośnych sąsiadów
Mieszkamy z mężem w bloku, gdzie ściany są jak z tektury. A nasi sąsiedzi jakby o tym nie wiedzieli. Najbardziej we znaki daje nam się pewne małżeństwo. To młodzi ludzie. Sprowadzili się na nasze piętro pół roku temu i od tej pory nie mamy w domu chwili spokoju. Zwykle już z samego rana rozkręcają radio na cały regulator i trzaskają drzwiami, aż echo niesie! Na dodatek w weekendy urządzają hałaśliwe imprezy – z głośną muzyką, tupaniem, wrzaskami.
Szampańska zabawa trwa zazwyczaj do późnej nocy i nie sposób wtedy zmrużyć oka. Stukanie w ścianę niewiele pomaga, bo tylko na chwilę się uciszają. Z kolei nad nami mieszka rodzina z trójką dzieci. Rodzice są nawet mili, ale chłopcy (mają 8–12 lat) to urwisy nie do wytrzymania. Bawią się, że aż kołysze się u mnie żyrandol.
Grają w domu w piłkę, wywracają krzesła, biegają w drewniakach… Raz grzecznie zwróciłam sąsiadce uwagę. Przeprosiła, ale bezradnie rozłożyła ręce. – Przecież proszę dzieci, żeby były ciszej – powiedziała. Co w tej sytuacji robić? Kupić stopery do uszu? - Małgorzata, 45 lat, mężatka, dwoje dzieci.
Porada psychologa:
Hałaśliwe sąsiedztwo „imprezowiczów” prawdopodobnie daje się we znaki także innym lokatorom. Spróbuj się z nimi w tej sprawie porozumieć. Najlepiej wspólnie wyznaczcie delegację, która spokojnie wytłumaczy uciążliwym mieszkańcom, że z ich powodu nie możecie normalnie spać, pracować ani odpoczywać. Jest spora szansa, że działając w grupie, łatwiej osiągniecie cel, gdyż młodzi ludzie znajdą się wtedy pod dosyć silną presją.
A rodzicom rozbrykanych dzieci zaproponuj, by zamiast dudniących drewniaków, sprawili pociechom miękkie kapcie. Warto zasugerować im położenie w mieszkaniu wykładziny, która z pewnością trochę wyciszy hałasy. Jeśli przeprowadzisz tę rozmowę w sposób uprzejmy, np. wpadając do sąsiadów z drobnym poczęstunkiem, możesz liczyć na pomyślne zakończenie sprawy.
Sposób na sąsiadów, który nie utrzymują porządku
Niedawno kupiliśmy z mężem mieszkanie. Ładny rozkład, balkon, świetny punkt, ale… Nasi sąsiedzi z naprzeciwka traktują klatkę schodową jak swój podręczny zsyp. Wystawiają pod drzwi stosy makulatury, torby ze śmieciami, stare meble. Już nieraz chciałam zwrócić im uwagę, ale to pewnie nie wpłynęłoby dobrze na nasze stosunki. Z drugiej strony nie chcę mieć śmietnika pod drzwiami. Co gorsza, ci ludzie urządzili sobie przed drzwiami palarnię. Cały korytarz mamy przez to zakopcony! To dokuczliwe szczególnie zimą, gdy okna na klatce są zamknięte. Smród z papierosów wciska się wtedy nawet do mieszkania. Okropnie mnie to denerwuje, zwłaszcza że u mnie w domu nikt nie pali. Proszę o jakąś radę - Dorota, 28 lat, mężatka, nie ma dzieci.
Porada psychologa:
Grzeczna prośba o uprzątnięcie bałaganu nie powinna być przez sąsiadów źle odebrana. Jeśli są to np. osoby w podeszłym wieku, można nawet zaproponować pomoc w zaprowadzeniu porządku pod drzwiami („To pewnie dla państwa kłopot dźwignąć te wszystkie ciężary, więc pomyśleliśmy, że...”). Gdyby zaś sytuacja miała się powtarzać, problem warto zasygnalizować administratorom budynku. Urzędnicy zwykle szybko reagują na podobne skargi z uwagi na obowiązujące przepisy przeciwpożarowe.
Nie ma też powodów, byś dla wygody sąsiadów była biernym palaczem. Dlatego powiedz im wprost: „Bardzo proszę o niepalenie na klatce, to przeszkadza mojej rodzinie i jest niezdrowe”. Inne rozwiązanie: wywieś karteczkę z tym życzeniem na drzwiach wejściowych do klatki. Winowajcy z pewnością od razu się zorientują, kto jest adresatem takiej serdecznej prośby.
Sposób na wrednego sąsiada
Od niedawna mieszkam z mężem w starej kamienicy, w mieszkaniu, które odziedziczyłam po babci. Niestety pozostałe mieszkania w budynku to lokale socjalne, w których nierzadko mieszkają rodziny patologiczne. Nad nami mieszka sąsiad, który nie tylko notorycznie urządza libacje alkoholowe i zachowuje się głośno, ale nie tylko. Sąsiad zalewa nam mieszkanie. Prośby i groźby nie pomagają. Ostatnio na naszych drzwiach pojawiły się wulgarne napisy. Nie wiemy, kto je tam zamieścił, ale możemy się domyślać... Mamy już serdecznie dość takiego otoczenia. Co możemy zrobić? - Jagoda, 35 lat, mężatka.
Porada psychologa:
Sytuacja, którą pani opisuje, nie należy do łatwych. Należy zacząć od jeszcze jednej, życzliwej rozmowy z sąsiadem. Warto zapytać go, co jest powodem zalewania mieszkania. Być może konieczna jest naprawa lub remont mieszkania, a sąsiad zwyczajnie nie ma na to środków. Może warto zaproponować mu pomoc, np. zgłosić sprawę do MOPS lub innych organizacji, które mogłyby udzielić wsparcia w zorganizowaniu takiego remontu.
Warto również zgłosić sprawę do administratora budynku. Notoryczne zalewanie mieszkania może niekorzystnie wpływać na stan budynku, a nawet stwarzać zagrożenie.
Udzielenie pomocy sąsiadowi w kwestii remontu, może zostać przez niego docenione do tego stopnia, że problem głośnych imprez z czasem zniknie sam.
Treść artykułu pierwotnie opublikowana 29.10.2010.
Więcej o sposobach na sąsiadów:
Jak poskromić kłopotliwego sąsiada?
Sąsiedzki spór - jak go rozwiązać?