Życie w nowych barwach

Salon i kuchnia w nowym mieszkaniu. Projektantki "Dekoratorni" zaaranżowały je bez ekstrawagancji. Wybrały stonowane kolory. Chłodne beże, ciepłe szarości i biel.
/ 11.04.2008 16:53
Teraz projektantki "Dekoratorni" urządziły salon i kuchnię w mieszkaniu Agnieszki Iwańskiej, dziennikarki telewizyjnej i prawniczki. Widzowie znają ją z programów "Sztukateria" i "Jazda kulturalna". Mieszkanie ma 75 mkw. powierzchni. Oprócz salonu i kuchni są dwie sypialnie i łazienka.

Tym razem Sylwia i Magda nie musiały budować ani burzyć ścianek. Nie zmieniały układu wnętrza. Zastały pustą, otwartą przestrzeń, białe ściany i drewnianą podłogę (dąb olejowany). Właścicielka chciała, żeby salon i kuchnia były urządzone tradycyjnie, ale nie do końca. Zależało jej na tym, żeby wnętrze było dość neutralne: bez ekstrawagancji, mocnych kolorów, krzykliwych elementów.

Projektantki "Dekoratorni" użyły stonowanych kolorów: szarości i beżów. Bardzo jasna szarość i beż są na ścianach. W oknach – zasłony w tych samych kolorach (len i srebrna satyna). Beż i szarość dobrze komponują się z barwą drewna dębowego na podłodze. Z dębiny jest też kuchenny blat i stół w części jadalnianej. Na tle beżowej ściany stoi biała kanapa. Obraz nad kanapą to po prostu kawałek płyty MDF z tynkiem strukturalnym (pomysł Magdy i Sylwii). Drugą oryginalną dekoracją projektantek "Dekoratorni" są obrazy-lampy, w których wykorzystano płatki sztucznego złota. Potem płótna (tych samych rozmiarów) połączono i podświetlono z tyłu.
Przy stole, w części jadalnianej, stoją stare krzesła, którym projektantki "Dekoratorni" zmieniły tapicerkę. Według projektu Magdy i Sylwii wykonano półki na książki i zabudowę kaloryfera (pod półkami). Krawędzie półek projektantki poszerzyły i ozdobiły. Najpierw przymocowano do półek płytę o grubości 6 cm, do której przyklejono dekoracyjne listwy sztukateryjne. Specjalnie na prośbę Agnieszki Iwańskiej powstała nietypowa szafka na buty. – Agnieszka kocha piękne buty – zdradza Sylwia. – Dlatego stworzyłyśmy specjalne miejsce dla ulubionych pantofli. Jako witrynę na buty wykorzystały nadstawkę starego kredensu pomalowaną na biało. Buty stoją za szkłem jak muzealne eksponaty. Ulubiony aktor właścicielki Cary Grant trafił... na poduszki. Na tkaninie, z której uszyte są poszewki, została nadrukowana fotografia gwiazdora.

Tekst i opracowanie: Iwona Ławecka-Marczewska
Zdjęcia: Piotr Antonów

Redakcja poleca

REKLAMA