Nasza gospodyni pracuje jako dziennikarka modowa, ale widać, że aranżacji wnętrz także poświęca wiele uwagi. W ulubionym stylu skandynawskim urządziła całe mieszkanie, nawet pokój dziecięcy. Jak udało jej się tego dokonać?
Jak wygląda dom Luci Pontarin?
W domu Luci co i ruszy na trafiamy na miejsca, które aż się proszą o uwiecznienie na fotografii. Sami lokatorzy również wyglądają uroczo!
Mieszka tu pięcioosobowa rodzina (mąż Luci Marco, córka Ava, syn Luca i pies Marie). Wystrój utrzymanego w białej kolorystyce salonu uzupełniają kolorowe dodatki, które zapewniają ciekawy kontrast. To przytulne, a jednocześnie pełne lekkości, przestronne wnętrze.
Lucia lubi wnętrzarskie klasyki, na przykład krzesła Eames i String (oczywiście białe) i zestawia je z ciemnym drewnem oraz szaroniebieskimi odcieniami. Jest prawdziwą miłośniczką grafik, obrazków i zdjęć z podróży. Pogrupowane na ścianach w fantazyjne kompozycje przykuwają wzrok wszystkich, którzy wchodzą do pokoju. Ale Lucia ma też duży zmysł praktyczny. Kanapę przykrywa zdejmowany pokrowiec, a część dekoracji na ścianach to umiejętnie wkomponowane w wystrój pomieszczeń prace plastyczne jej dzieci oraz zdjęcia najbliższych.
A co z pokojem dziecięcym?
Czas na najważniejszy punkt naszej wizyty: pokój dziecięcy w stylu skandynawskim. Luci zależało, żeby pokój Avy był odpowiedni do jej wieku, ale jednocześnie pozbawiony utartych, „księżniczkowych” schematów. Nam najbardziej przypadła do gustu tapeta w czarne kropki. Lucia pochwaliła się też kilkoma rzeczami, które zrobiła samodzielnie — haftowanymi obrazkami i poszewkami na poduszki. Dzięki nim pokój ma bardziej indywidualny charakter.
Zależało nam, żeby wystrój pokoju Avy pasował do reszty mieszkania. Nie chcieliśmy wprowadzać do niego nowych kolorów. To ważne, aby mieć spójną koncepcję. Zwłaszcza, jeśli pokój dziecięcy znajduje się bezpośrednio obok salonu i jadalni.
Sypialnia także ma raczej minimalistyczny wystrój. Pojawia się tu jednak wiele osobistych akcentów. Na przykład zrobiona przez Lucię girlanda powieszona nad przewijakiem Lucasa.
Oczywiście na co dzień nie udaje się uniknąć porozrzucanych zabawek i odcisków rąk na szybach, ale, jak podkreśla Lucia, najważniejsze to zachować dystans i ciągle wypatrywać nowych możliwości na uzupełnienie aranżacji o coś nowego.
Polecamy!
Wiosenny wazon ze starych butelek? Zobacz, jak to zrobić!