Szkłem malowane

mozaika
Mozaiki XXI wieku. Inspirowane antykiem portrety, ogromne róże, stylizowane rośliny jak z obrazów Williama Morrisa. Trudno im się oprzeć.
/ 29.05.2008 08:55
mozaika
Nie lubią konkurencji ani kompromisów. Wymagają przestrzeni. I dyskretnego oświetlenia. Wielkie mozaiki dobrze czują się w elitarnym towarzystwie dobrej architektury, klasycznych mebli, szlachetnych materiałów. Ale nie tylko. Kontrast najdobitniej podkreśli ich piękno, można je więc przewrotnie umieścić we wnętrzu nonszalanckim, prowokacyjnie abnegackim, pozornie zapyziałym albo urządzonym z surowością loftu. Byle były w centrum uwagi.
I byle zapewnić im "odejście" – możliwość podziwiania ich z pewnej odległości. Wtedy krawędzie kostek się zacierają, a iluzja obcowania z dziełem malarskim lub tkaniną jest najpełniejsza. Z drugiej strony dobrze jest, gdy można podejść do nich całkiem blisko, by podziwiać precyzję wykonania.
Te najmodniejsze i najbardziej efektowne to mozaiki szklane, z kostek o wymiarach 1x1 lub 1,2x1,2 cm. Wycina się je z tafli, obtapia w wysokiej temperaturze lub szlifuje ich krawędzie. Mozaika złota, platynowa albo srebrna powstaje przez stopienie dwóch szklanych warstw, między którymi umieszczono płatki metalu. Najbardziej ekskluzywne kolekcje są produkowane ręcznie na zamówienie. Kolor szklanych kostek ma głębię i świetlistość. Nieodzowną dla modnego stylu glamour.
Najsłynniejsze są mozaiki włoskie, a najbardziej znane marki to Bisazza i Sicis. Czerpią z przebogatej tradycji mozaikowego rzemiosła sięgającej antyku. Firma Bisazza powstała ponad pół wieku temu, w 1956 r. Założył ją w Vicenzy Renato Bisazza. Ojcem znacznie młodszej firmy Sicis jest Maurizio Placuzzi, były piłkarz FC Torino. Firma powstała w 1989 r. w znanej z przepięknych wczesnośredniowiecznych mozaik Rawennie. Za mozaikami Bisazzy stoją takie sławy projektowania, jak Carlo Dal Bianco (kieruje Bisazza Design Studio), Marco Braga, Marcel Wanders, Jaime Hayon i Jürgen Mayer H. Dla Sicis projektuje ich własne studio. Nazwisk artystów nie ujawnia. Bisazza traktuje swoje mozaiki bardziej jak obrazy i tapety, Sicis – jak tkaniny i modę.

Jak się robi mozaikę?
1. Najpierw musimy zdecydować, gdzie ją umieścić. Wciśnięta w kąt to wyrzucone pieniądze. Najlepiej wybrać miejsce centralne, widoczne z kilku punktów lub zamykające perspektywę. Odpowiednie będą też ściana za łóżkiem, ściana nad blatem kuchennym (o ile nie ma nad nim szafek wiszących!), obudowa kominka, wanny (włącznie ze ścianą), obszerna kabina prysznicowa.

2. Mozaiki wyglądają spektakularnie na dużych powierzchniach. Niestety wiąże się to z dużym wydatkiem. Najdroższe są mozaiki ręcznie wykonane, z wielu kolorów (z dodatkiem złotych lub platynowych kostek). Efektowne i znacznie tańsze są dwu- lub trzybarwne produkowane maszynowo.

3. Nie wolno powierzać ułożenia mozaiki pierwszemu lepszemu glazurnikowi. Gdy zapyta, czy te płytki muszą być takie małe, nie ryzykujmy! Szukajmy kogoś doświadczonego. Prośmy o referencje.

4. Kiedyś pojedyncze kostki przycinane ręcznie układano na zaprawie wapiennej z piasku kwarcowego, gliny. Dzisiaj najczęściej tnie się je maszynowo, a w trosce o łatwiejszy montaż nakleja na papier, folię lub siatkę (papierową lub poliestrową), podkleja punktowo masą plastyczną i sprzedaje w arkuszach. Najczęściej o wymiarach 30x30 cm. Arkusze są ponumerowane. Montuje się je według załączonego schematu na specjalnych, wskazanych przez producenta klejach. Koniecznie białych i do szkła.

5. Fuga! Niby drobiazg, a może zaważyć na efekcie. Firma Bisazza oferuje w cenie mozaiki dobraną kolorystycznie fugę własnej produkcji. Sicis rekomenduje fugi niemieckiej marki Esco Bauchemie (www.esco-bauchemie.de) i włoskiej Mapei (www.mapei.com).

6. Podłoże pod mozaikę musi być idealnie równe. Tam, gdzie jest wilgoć lub mozaika będzie miała stały kontakt z wodą, należy zachować szczególny reżim technologiczny: zastosować zaprawę uszczelniającą, fugę o podwyższonej odporności na wypłukiwanie (najlepiej epoksydowa) i koniecznie do szkła. Inaczej mozaika pod wpływem wody może zacząć się osuwać z powierzchni pionowych lub pojawią się zaciemnienia (znikają dopiero po kilkudniowym suszeniu). Wszystko to powinien wiedzieć wykonawca. Jeśli pojawią się wątpliwości – rady udzielą handlowcy w salonach sprzedających mozaiki. Doradzi także przedstawiciel Bisazzy w Polsce Zbigniew Kozłowski (contact@ewan.com.pl).
Praktyczne wskazówki znajdziemy też na stronie www.sicis.com. Przy każdej kolekcji jest ilustrowana zakładka z instrukcją montażu przeznaczoną dla glazurników i wykonawców. Tam można szukać wsparcia technicznego.

Redakcja poleca

REKLAMA