...zabawmy się kolorami niczym kompozytor muzyczny nutami...
Lubicie blues? Nic prostszego! Aby stworzyć wnętrze w nieco „przydymionym” klimacie bluesowych kafejek, możemy użyć zbliżonych do siebie odcieni szarości (Jedwabny popiel czy Intuicja z Akrylitu W, Gorąca bawarka z Power Paint) w zestawieniu z intensywnymi granatami lub błękitami (Lodowy błękit z Akrylitu W czy Głębia oceanu z Emakolu), a żeby nie było nudno i monotonnie, dla kontrastu użyjmy czerwieni w postaci dodatków. Taki zestaw kolorystyczny stworzy zmysłowe i klimatyczne wnętrze. Do tego odpowiednia płyta i pełen relaks...
Zatem przemalujmy nasz dom „na żółto i na niebiesko”, wsłuchajmy się w muzykę, która nam w duszy gra i przełóżmy ją na paletę barw, z których stworzymy naszą indywidualną symfonię kolorów. Przykładów może być nieskończenie wiele, jednak zawsze w takim przypadku – osobistym wnętrzu, będą one Wasze, czyli te najważniejsze kolory, ciepłe, gorące waszemu sercu.
Do… Re... mi… fa… sol…
Sol – to nie tylko nazwa solmizacyjna jednego z dźwięków w muzyce, to także bóstwo rzymskie, Sol – nordycka bogini Słońca, Sol – norweskie imię a nawet określenie doby marsjańskiej (24 godziny 39 minut) itd. itd. Dla jednych to tylko „sol”, dla innych bardzo ważne SOL. Podobnie będzie z kolorem, dla jednych bluesowe odcienie Jedwabnego popielu, dla kolejnych Czerwień Flamenco, Pani z domku pod lasem wybierze Puszysty biszkopt z Akrotixu, a z kolei Pan grający w kwartecie smyczkowym o nie przypadkowej nazwie kwartetu „cztery kolory”, zdecydowanie postawi na Zieleń Amazonii z Akrylitu W. To puenta relaksu, osiągnięcia harmonii i odprężenia. Malując wnętrze w tym czy podobnym kolorze z gamy nie ryzykujemy szoku w odbiorze, raczej nudę. Lecz gdy zestawimy dowolną zieleń z inna zielenią lub barwą kremową, beżami czy na przykład bielą, wnętrze nabierze głębi i swoistego charakteru.
Po udanej realizacji planu usiądźmy wygodnie w fotelu, zaparzmy gorącej herbaty i nie dajmy się jesiennej słocie za oknami, bo przecież nasze dusze przez cały rok mogą być KOLOROWE, więc przelejmy na ściany to, co nam w duszy gra...
Artykuł przygotowany przez dekoratorów wnętrz z