Jeżeli chodzi o pielęgnowanie roślin, to zawsze bardziej istotną kwestią jest dla nas to jaką roślinę posadzimy, niż to w jakiej doniczce. Co najwyżej przy doborze kierujemy się kolorem lub wzorem. Ale może warto jest pójść z duchem czasu w tej kwestii, gdyż doniczki nie stoją w miejscu.
fot. firebox.com
Doniczki to już nie tylko kawałek ceramiki lub plastiku. Doczekaliśmy się w końcu takich, które i z elektroniki potrafią czerpać bardzo wiele. Skromnym przedstawicielem tego nurtu jest doniczka wykorzystująca energię słoneczną do emitowania światła w nocy. Oczywiście, jest ona bardziej przydatna w ogrodzie lub na balkonie, niż we wnętrzu. Chyba, że ktoś bardzo lubi spać przy włączonym świetle.
Również z wykorzystaniem elektroniki powstają odrobinę bardziej wyrachowane formy nowoczesnych doniczek. W latach 90-tych nasz kraj zalała fala zwierzątek, które mogliśmy nosić w kieszeniach, zwanych tamagotchi. Idąc tym tropem, powstała doniczka, która okazuje nam emocje i zawiadamia gdy ma za mało wody. Potrafi też zaalarmować gdy temperatura jest zbyt wysoka albo za niska. Na pewno byłoby nam o wiele łatwiej, gdy ukochana roślina sama przypomina o podlaniu. Także pomysł myślę, że jest jak najbardziej trafny.
fot. JVC Bonsai Kirikabu Speakers
Warto również wspomnieć o bardzo ciekawych głośnikach wyprodukowanych przez firmę JVC. Głośniki śmiało można określić mianem rozwiązania przyszłości dla miłośników hodowli drzewek bonsai. Jeżeli będziemy chcieli pogodzić nowoczesność i naturę projektując nowoczesne wnętrze, takie głośniki, w których mogą rosnąć rośliny mają szanse powodzenia. Jednak póki co, taki zestaw to dosyć spory wydatek, dlatego chyba warto jeszcze poczekać, aż technologia się upowszechni.
Kolejne połączenie jakie mamy okazje zaobserwować to książko – doniczka. Prawdę mówiąc, oprócz tego, że takie coś wywoła u znajomych śmiech i krótkotrwałe zainteresowanie, to ciężko jest się doszukać logiki w jej zastosowaniu. No chyba, że czytając jakąś przerażającą historię, robimy się strasznie głodni. Wtedy, nie odrywając się od czytania, mamy możliwość ugryzienia, wcześniej posadzonej bazylii lub szczypiorku.
fot. Sega Toys
Japońska firma Sega Toys, stworzyła inteligentną roślinę. To nie są żarty, dzięki wbudowanemu chipowi roślina reaguje na nasz głos. Trzęsie listkami jak również pochyla się w różne strony. Myślę, że to bardzo dobre rozwiązanie dla ludzi samotnych, którzy nie mają się z kim rano kawy napić (rośliny piją tylko wodę), ale również dla rodzin z dziećmi. Dzieciństwo na pewno będzie o wiele bardziej kolorowe, jeżeli będą miały okazję porozmawiać ze swoją roślinką.
Koncepcji w tym zakresie jest naprawdę mnóstwo. Począwszy od doniczek, które nie potrzebują ziemi, po takie które służą jako odświeżacz, czy same dbają o odpowiednie nawodnienie rośliny. Pomysłów jest mnóstwo, trochę to zaskakujące, gdyż dla większości ludzi doniczki nie są na tyle istotnymi przedmiotami, ale z drugiej strony innowacji nigdy za wiele.