Kwiaty doniczkowe alergizujące

Kwiaty doniczkowe fot. Adobe Stock
Zdobią mieszkanie, pozwalają obcować z naturą, ale mogą alergizować.
Barbara Lasota / 22.02.2018 03:57
Kwiaty doniczkowe fot. Adobe Stock

Kwiaty doniczkowe kwitnące, podobnie jak rośliny rosnące w naturze, produkują pyłki. Niektóre szkodzą alergikom i osobom chorym na astmę, zwłaszcza gatunki kwiatów intensywnie pachnące, np. hiacynt, pachnące odmiany żonkili, pelargonii, hoja, primula. Ale są też takie rośliny doniczkowe, które nie kwitną i nie pachną, a jednak mogą uczulać. Do takich należy np. fikus. Dla niektórych alergików niebezpieczna jest również mokra ziemia w doniczce, jeśli rozwiną się w niej pleśnie. Dlatego w pokoju osoby cierpiącej na alergię powinny być tylko rośliny, które można rzadko podlewać, np. draceny, grubosze. Oczywiście na ich liściach nie może być kurzu.

Pierwiosnek kubkowaty

Wszystkie części tej rośliny doniczkowej kupowanej na wiosnę, aby udekorować mieszkanie, zawierają substancję uczulającą - priminę. Ugryzienie kwiatu lub liścia przez uczulone dziecko może wywołać pieczenie języka i wzmożone wydzielanie śliny, a połknięcie - biegunkę oraz wymioty. Dotknięcie do spojówki oka wywołuje pieczenia i łzawienie oczu. Ale u osoby mocno uczulonej na substancje znajdujące się w tej roślinie może pojawić się wysypka na skórze nawet po dotknięciu liścia lub usunięciu zwiędniętych kwiatów.

Hoja

Choć to jeden z piękniejszych kwiatów doniczkowych pnących, to alergizuje niektórych wrażliwców wtedy, gdy kwitnie, ponieważ pachnie bardzo intensywnie, szczególnie nocą. Powoduje kichanie, może też wywołać ból głowy. Nie należy tej pięknej rośliny doniczkowej trzymać wtedy w sypialni. Natomiast gdy nie kwitnie, nie jest niebezpieczna.

Hiacynt

W jego cebulkach są kryształki szczawianów. Mogą powodować zmiany skórne na opuszkach palców. Ale rosnący w doniczce kwitnący hiacynt nie służy także alergikom z powodu swojego zapachu. Podobnie działa narcyz w doniczce. Te kwiaty doniczkowe nie  nadają się do sypialni i pokoju alergika.

Fikusy

Zarówno odmiany benjamina jak i fikus sprężysty mogą wywołać uczulenie, gdy  je dotykamy, np. przenosząc z miejsca na miejsce lub wycierając kurz z liści. Dzieje się tak wtedy, gdy wcześniej doszło do skaleczenia liścia lub łodygi i wyciekło trochę soku. W soku znajduje się lateks działający silnie na skórę i powodujący zaczerwienienie, swędzenie, obrzęk. Lateks może też wywołać astmę oskrzelowa i doprowadzić do wstrząsu anafilaktycznego. Warto wiedzieć, że cząsteczki lateksu mogą łączyć się z kurzem i fruwać po całym domu, nie tylko w pomieszczeniu, w którym stoli fikus.

Chryzantema

Uczulają zarówno kwiaty jak i liście. Czasem objawem jest tylko świąd, ale u niektórych ludzi pojawiają się także wypryski, katar i kaszel. Mniej wrażliwi od nas na pyłki chryzantem są mieszkańcy Japonii, gdzie ten kwiat jest niezwykle rozpowszechniony od setek lat. Prawdopodobnie uodpornili się na ten rodzaj alergenów.

Bluszcz pospolity

Wytwarza w liściach substancję o nazwie falkarinol. Może ona wywoływać obrzęk i mocne zaczerwienienie.

Kaktusy

Reakcja alergiczna może wystąpić, gdy osoba uczulona nawet delikatnie dotknie ich kolców. Może to spowodować rozległą, swędzącą wysypkę grudkową.

Kroton i wilczomlecz

Zawierają charakterystyczny biały sok, który działa drażniąco. Związki w nim zawarte mogą powodować oparzenia i ostre podrażnienie. Bardzo znanym wilczomleczem jest np. gwiazda betlejemska.

Redakcja poleca

REKLAMA