Zupy dla przedszkolaka i starszaka, czyli dlaczego warto je jeść

W polskich domach zupa stanowi podstawowy posiłek, co, jak się okazuje, jest bardzo słuszne. Z badań wynika, że zaleca się jeść wszelkiego rodzaju zupy nawet każdego dnia. Rodzice powinni mieć na uwadze jak ważnym posiłkiem są one dla ich pociech. Dzieciaki z reguły nie lubią warzyw. Krzywią się na widok brokułów, brukselek czy buraków. Zupy stanowią świetną alternatywę, a odpowiednio podane sprawią radość nawet największemu niejadkowi i … jego rodzicom.
/ 24.05.2013 06:00

W polskich domach zupa stanowi podstawowy posiłek, co, jak się okazuje, jest bardzo słuszne. Z badań wynika, że zaleca się jeść wszelkiego rodzaju zupy nawet każdego dnia. Rodzice powinni mieć na uwadze jak ważnym posiłkiem są one dla ich pociech. Dzieciaki z reguły nie lubią warzyw. Krzywią się na widok brokułów, brukselek czy buraków. Zupy stanowią świetną alternatywę, a odpowiednio podane sprawią radość nawet największemu niejadkowi i … jego rodzicom.

Zupy dla przedszkolaka i starszaka, czyli dlaczego warto  je jeść

Warzywa – TAK! Tłuszcz, skwarki i śmietana – NIE!

Gdy mamy w domu dziecko, musimy zwracać szczególną uwagę na to, co przygotowujemy mu do jedzenia. Pamiętajmy, że zupy na ciężkostrawnych mięsach, bulionach, z rozgotowanymi warzywami mogą zaszkodzić najmłodszym domownikom. Warto zatem zadbać o to, aby zupa była lekkostrawna i dostarczała całej masy potrzebnych witamin. – Bulion warzywny powinien zostać przygotowany z młodej włoszczyzny, w szczególności w okresie letnim, gdy mamy ogromny dostęp do świeżych warzyw i wszystkie mrożonki możemy odstawić na bok. W XXI wieku ludzie często nie mają czasu na długie gotowanie i zastępują własne wywary kostką bulionową, radziłbym wystrzegać się tego jak ognia – mówi Robert Muzyczka, Szef Kuchni Dworu Korona Karkonoszy. Ostatnimi czasy młodzi rodzice chętnie podają swoim dzieciom również wszelkiego rodzaju kremy: z brokułów, pieczarek czy kalafiora. Pamiętajmy, aby śmietanę zastępować jogurtem, będzie wtedy nie tylko smacznie, ale przede wszystkim – zdrowo.

Dodatki do zupy

Jeśli chodzi o to, co dodajemy do zup, to, możliwości jest sporo. Dzięki dodatkom, z jednej zupy możemy zrobić kilka dań. Dodatkiem niekoniecznie muszą być ziemniaki czy ryż. Warto dodać, że najpopularniejszym dodatkiem w dalszym ciągu jest makaron, istnieje jednak jeszcze kilka innych opcji. Można np. przygotować do zupy lane kluski. Mogą być gęste lub rzadkie, w zależności od tego jak kto woli. Świetnie nadają się do rosołu czy zupy jarzynowej. Jak krem, to z grzankami albo groszkiem ptysiowym. Do zup możemy dodać jeszcze zacierkę, kaszę, pulpeciki, uszka – opcji jest wiele, jednak jak się okazuje większość dzieciaków stawia na tradycyjny makaron. – Makarony przeznaczone do zup sprzedają się najlepiej. Mam na myśli tradycyjną krajankę, świderki czy pierożki. Jednak sama dla swoich dzieci często kupuję np. makaron w kształcie gwiazdek. Dzięki nim zupa zyskuje na apetyczności i szybko znika z talerza – mówi Beata Szostak, Dyrektor ds. marketingu w firmie Makarony Międzybrodzkie.

ABC zupy dla malucha:

A. Do gotowania zupy dla dziecka warto używać dobrej jakości wody. Możemy użyć np. przefiltrowanej lub mineralnej
B. Warzywa – świeże!
C. Najlepsze dodatki to ryż, makaron i kasza
D. Odpuśćmy sobie gotowanie zupy na mięsnych wywarach, są zbyt ciężkostrawne dla dziecka
E. Zupy dla dziecka przyprawiamy raczej delikatnie, najlepiej świeżymi lub suszonymi przyprawami ziołowymi lub korzennymi
F. Do 12. miesiąca życia nie używamy soli! Potem solimy… ale oszczędnie
G. Zakaz używania mieszanek przypraw i kostek bulionowych
H. Nie doprowadzamy do rozgotowania się warzyw, gdyż tracą one wtedy swoje cenne składniki

Redakcja poleca

REKLAMA