Sól kuchenna pod lupą

sól, solniczka fot. Panthermedia
Wszyscy wiemy, że sól kuchenna powoduje nadciśnienie. Ale okazuje się, że ta popularna przyprawa może być dużo poważniejszym zagrożeniem dla naszego zdrowia.
/ 09.02.2011 07:37
sól, solniczka fot. Panthermedia
Zrób prosty test. Odpowiedz, czy następujące stwierdzenia dotyczące soli są prawdziwe:

* może uzależniać;
* sprzyja przybieraniu na wadze;
* zwiększa ryzyko nowotworów;
* grozi osteoporozą.

Jeśli wszystkie odpowiedzi brzmią „tak”, masz rację. Sól jest najbardziej niebezpiecznym składnikiem naszej diety. Sprawdź dlaczego.

Sód na cenzurowanym
Sól kuchenna to związek chemiczny dwóch składników mineralnych: chloru i sodu. I to właśnie z powodu tego drugiego sól kuchenna znalazła się pod ostrzałem. Sód występuje naturalnie w roślinach, organizmach zwierząt i ludzi. Stanowi ważny składnik płynów komórkowych i tkankowych, bierze udział w utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej (działając odkwaszająco), reguluje ciśnienie krwi oraz wspomaga funkcjonowanie mięśni i nerwów. Uczestniczy też w przyswajaniu niektórych składników pokarmowych (witamin, aminokwasów i cukrów). Dlatego ważne jest, by zapewnić organizmowi odpowiednią dawkę sodu. Jego niedobory mogą bowiem doprowadzić do odwodnienia. Tak dzieje się przy biegunkach i wymiotach oraz wtedy, gdy intensywnie się pocimy, np. podczas upałów czy ciężkiej pracy fizycznej. Dlatego przy silnych torsjach zaleca się przygotowanie płynów nawadniających z dodatkiem soli kuchennej (8 gramów soli zatrzymuje 1 litr wody). W czasie upałów zaś picie wysokosodowej wody mineralnej. Niedobory sodu zagrażają też osobom cierpiącym na niedoczynność kory nadnercza lub niektóre choroby nerek oraz tym, którzy stosują leki moczopędne.

Co za dużo, to niezdrowo By nasz organizm mógł prawidłowo funkcjonować potrzebujemy tylko ok. 575 mg sodu dziennie, czyli tyle, ile zawiera np. 1,5 kromki chleba pszennego. Zalecana dzienna dawka soli, czyli łyżeczka, zawiera natomiast 2331 mg sodu. To, co prawda, więcej niż dzienne zapotrzebowanie na sód, ale taka ilość według ekspertów to maksymalna bezpieczna dawka tego minerału, której lepiej nie przekraczać. Jednak większość z nas uwielbia słone jedzenie. Naukowcy mówią nawet o uzależnieniu od tej przyprawy. Okazuje się, że sól pobudza mózg do wytwarzania dopaminy – substancji odpowiadającej za odczuwanie przyjemności. Nic więc dziwnego, że często sięgamy po słone smakołyki. Rekordziści jedzą ich tyle, że spożywają nawet 15 g soli dziennie (czyli prawie 6000 mg sodu). To ponad dziesięciokrotne przekroczenie dziennej normy! W takim przypadku za nasz nawyk przyjdzie nam słono zapłacić. Jesteśmy wtedy bardziej narażeni na nadciśnienie, ale nie tylko. Uważa się, że nadmiar sodu to jedna z przyczyn:
* Nowotworów żołądka. Sól podrażnia śluzówkę jelita, co sprawia, że jest ona bardziej podatna na infekcje bakteriami Helicobacter pylori. Te zaś wywołują wrzody zwiększające ryzyko rozwoju raka żołądka nawet o 15 proc.
* Osteoporozy. Solenie nie służy także kobietom w wieku okołomenopauzalnym, bo zwiększa utratę wapnia z kości.
* Zaburzenia pracy nerek. Dieta z dużą ilością sodu może też uszkadzać naczynia krwionośne w obrębie nerek, co zaburza ich funkcjonowanie. Zatrzymuje też wodę w organizmie, co powoduje powstawanie obrzęków
* Cukrzycy. Zbyt słone jedzenie sprzyja otyłości i powoduje zaburzenia przemiany materii, zwiększone wydzielanie insuliny i obniżenie wrażliwości komórek na insulinę. To zaś sprawia, że podwyższa się poziom cukru we krwi. Jednocześnie organizm wytwarza z cukrów tłuszcz i gromadzi go w organizmie, powodując przybieranie na wadze.

Dieta na kłopoty
By uniknąć problemów zdrowotnych, warto ograniczyć spożycie soli. Wystarczy to, by czterokrotnie zmniejszyć ryzyko chorób serca wywołanych przez nadciśnienie.
* Zdejmij więc solniczkę ze stołu i nie dosalaj potraw na talerzu.
* Uważnie studiuj informacje na etykietach produktów spożywczych. Znajdziesz w nich ilość sodu w całym opakowaniu lub w 100 g produktu. Wybieraj takie, które mają jak najmniej sodu (patrz: ramka obok).
* Stosuj dietę o niskiej zawartości sodu opartą na warzywach i owocach (przykładowy jadłospis poniżej). Niewiele sodu zawierają też: nabiał, kasze, ryż, orzechy czy nasiona słonecznika.
* Jak najczęściej przygotowuj posiłki w domu, co pozwoli kontrolować ilość sodu w menu.
* Doceń naturalny smak warzyw, ziemniaków i ryb, gotuj je na parze bez dosalania.
* Stosuj świeże zioła: majeranek, estragon, bazylię, natkę pietruszki. Świetnie zastępują sól, nadając potrawom lekko słony smak. Nie zawierają natomiast dodatkowej porcji sodu.
Tagi: sól, dietetyk

Redakcja poleca

REKLAMA