Pytania do dietetyka

kobieta, jabłko
Czy uważać na glutaminian sodu? Co ma w sobie zielona herbata i czy otręby walczą z cholesterolem? Dietetyk odpowiada na nurtujące was pytania.
/ 26.02.2009 09:23
kobieta, jabłko
Na pytania odpowiada dietetyk - dr. inż. Agnieszka Leciejewska:

Mąż ma wysoki cholesterol. Lekarz zalecił, by jadł otręby. Dlaczego? - Magdalena W. z Krakowa

Otręby są jednym z najbogatszych źródeł błonnika, który ułatwia pracę przewodu pokarmowego, oczyszcza organizm i obniża poziom cholesterolu. Warto je wprowadzać do diety stopniowo. Gwałtowne zwiększenie dawki może wywołać wzdęcia i ból brzucha. Na początek wystarczą 2–3 łyżki dziennie otrębów pszennych, np. prażonych na patelni. Mąż, jedząc posiłki z dodatkiem otrębów, powinien pić więcej płynów, najlepiej dwa litry dziennie – to zapobiega zaparciom.

Syn (17 lat) często sięga po napoje pobudzające typu Red Bull. Czy to nie szkodzi jego zdrowiu? - Olga P. ze Szczecina

Napoje energetyzujące zawierają substancje, które pobudzają organizm. Obecna jest w nich między innymi kofeina (np. w puszce jest jej tyle, ile w filiżance kawy) oraz witaminy z grupy B. Spożywane w niewielkich ilościach nie szkodzą zdrowiu, przeciwnie – dodają energii i poprawiają nastrój. Jednak picie ich w nadmiarze może wywołać zbytnie pobudzenie, kołatanie serca, drażliwość, niepokój. Zmniejsza się też wtedy przyswajanie magnezu i wapnia.

Czy picie zielonej herbaty rzeczywiście służy zdrowiu? - Katarzyna R. z Piły

Tak. Zawarte w niej substancje hamują proces starzenia i zmniejszają ryzyko zachorowania na nowotwory. Zielona herbata chroni też przed zawałem serca, zapobiega zwężaniu się naczyń krwionośnych, obniża cholesterol, wzmacnia kości, działa antydepresyjnie i przyspiesza przemianę materii. Co ciekawe, pochodzi ona z tego samego krzewu, co czarna herbata, ale nie została poddana fermentacji, więc zachowała cenne składniki odżywcze.

Podobno należy unikać potraw z dodatkiem glutaminianu sodu, bo powoduje on tycie i ogólnie jest szkodliwy. Czy to prawda? - Basia G. z Olsztyna

Dietetycy twierdzą, że glutaminian sodu, tak jak sól, powoduje zatrzymywanie wody w organizmie, obrzęki, zwiększa ciśnienie krwi i utrudnia odchudzanie. Dlatego lepiej go unikać, mimo że jest popularnym składnikiem chemii spożywczej, wzmacniającym smak i zapach zup w proszku, kostek bulionowych, sosów, wędlin i mieszanek przyprawowych.

Redakcja poleca

REKLAMA