Flawonoidy

Obecnie jednym z najbardziej ekscytujących obszarów badań żywieniowych jest identyfikacja i ocena właściwości związków występujących w świecie roślin, które wspierają działanie organizmu człowieka w walce z czynnikami zagrażającymi jego zdrowiu.
/ 18.01.2008 00:32
Obecnie jednym z najbardziej ekscytujących obszarów badań żywieniowych jest identyfikacja i ocena właściwości związków występujących w świecie roślin, które wspierają działanie organizmu człowieka w walce z czynnikami zagrażającymi jego zdrowiu.

W ostatnich latach bardzo wiele substancji tego rodzaju (w tym flawonoidy) stało się przedmiotem szerokiego zainteresowania. Wielokierunkowe działanie tych związków jest tak korzystne, że aż dziwi nieodpowiadające im tempo wzrostu konsumpcji owoców i warzyw.
Flawonoidy nie należą wprawdzie do niezbędnych składników odżywczych, ale są niezwykle ważne z uwagi na fakt, że wpływ substancji toksycznych oraz niebezpiecznych dla organizmu nigdy nie był wyższy niż obecnie. Wzbudzają one zainteresowanie, gdyż wykazują potencjalnie korzystne działanie przeciwwirusowe, antyalergiczne, przeciwzapalne, przeciwutleniajace oraz antynowotworowe.
Są one grupą organicznych związków chemicznych, które powszechnie występują w wielu roślinach, dzięki czemu stanowią codzienny element diety niemalże każdego człowieka. U roślin pełnią funkcję barwników, przeciwutleniaczy i naturalnych insektycydów oraz fungicydów (chronią przed atakiem ze strony owadów i grzybów), natomiast w organizmie człowieka ich rola jest podobna do witamin.
Dotąd poznano ponad 7000 różnych flawonoidów. Występują m.in. w owocach (szczególnie w grapefruitach), warzywach (np. pomidorach, brokułach, papryce, sałacie), kaszy gryczanej, roślinach strączkowych (głównie soi), zielonej herbacie, czerwonym winie, piwie, młodym pieprzu, czekoladzie, kakao oraz oliwie z oliwek. Są także składnikami ziół (rozmaryn), które od dawna wykorzystywano do leczenia wielu chorób. Najbardziej popularne i najlepiej poznane flawonoidy to kwercetyna i rutyna.

DZIAŁANIE W ORGANIZMIE CZŁOWIEKA

Dla zdrowego serca

Flawonoidy chronią tzw. „zły” cholesterol (LDL) przed utlenianiem, a tym samym znoszą jego działanie miażdżycotwórcze oraz ograniczają tworzenie się zakrzepów krwi prowadzących do udarów mózgu.
Badania epidemiologiczne wykazały, że między spożyciem flawonoidów a śmiertelnością z powodu chorób serca istnieje odwrotna zależność.
Uważa się również, że tak mała ilość zachorowań na choroby serca we Francji wynika właśnie z powszechnego w tym kraju zwyczaju picia wina, które zawiera duże ilości flawonoidów. Nie namawiamy tu nikogo do nadużywania alkoholu, ale niewielka ilość czerwonego wina wypita przy posiłku nie zaszkodzi. Podobne działanie mają także inne roślinne substancje fitochemiczne. Fitosterole (beta-sitosterol, stigmasterol i kampesterol) obecne w kiełkach pszenicy, zbożach, orzechach i warzywach strączkowych, głównie soi pełnią podobną rolą jak cholesterol, ale w przeciwieństwie do tego dostarczanego z tłuszczami nie podnoszą jego poziomu, dzięki czemu obniża się ryzyko nie tylko chorób serca, ale także raka okrężnicy.
Rutyna i kwercetyna działają podobnie jak witamina C, wzmacniając naczynia krwionośne.

Dla wzmocnienia odporności

Przykładem leczniczego działania flawonoidów jest czosnek, który zawiera bardzo dużo dobroczynnych związków tego typu (co najmniej 30). Zażywanie go zapobiega nie tylko chorobom serca i nowotworom, ale również przeziębieniom i innym infekcjom.
Podobnie obecność flawonoidów zawartych w owocach głogu pomaga w przyswajaniu znajdującej się tam witaminy C. Naturalny kompleks witaminy C z nich otrzymywany składa się z kwasu askorbinowego (czyli samej witaminy C) oraz innych substancji takich jak rutyna. Te właśnie związki ułatwiają wchłanianie kwasu askorbinowego, co decyduje o lepszym przyswajaniu naturalnej witaminy. Zażywanie zwiększonych dawek rutyny i witaminy C zapobiega przeziębieniom, infekcjom oraz grypie, ponadto uszczelniają one naczynia krwionośne, chroniąc je przed uszkodzeniami oraz atakiem wirusów i bakterii.

Odtruwacze...

Flawonoidy należą do nielicznych substancji, które wiążą toksyczne pierwiastki, takie jak miedź i ołów zmniejszając tym samym ich zdolność do generowania wolnych rodników, czyli znoszą ich szkodliwe działanie.

W walce z nowotworami

Gdy w organizmie brak jest równowagi między ilością antyoksydantów (przeciwutleniaczy) i wolnych rodników (reaktywnych form tlenu), zwykle dochodzi do uszkodzenia wielu komórek. To w konsekwencji prowadzi do powstawania miażdżycy, nowotworów czy chorób neurodegeneracyjnych takich jak choroba Alzheimera czy Parkinsona. Jak dotąd działanie przeciwutleniające przypisywano głównie witaminom (C, E, betakarotenowi), ale ostatnie badania wykazały, że flawonoidy także pełnią taką rolę i chronią organizm przed wystąpieniem wielu schorzeń. Codziennie człowiek spożywa z dietą 50 – 800 mg flawonoidów, i wartość ta jest ściśle związana z ilością zjedzonych warzyw i owoców oraz wypitego czerwonego wina i herbaty.
Związek o nazwie sulforafen, zawarty w brokułach, wyodrębnia z komórek substancje rakotwórcze i przez to obniża ryzyko wystąpienia raka piersi oraz jelita grubego. Kwas p - kumarowy, kwas chlorogenowy i likopen, obecne w pomidorach, hamują powstawanie komórek nowotworowych w jelicie grubym i wątrobie. Także znaleziony w kapuście izotiocyjanian fenetylowy powstrzymuje powstawanie raka płuc. Kwas elagowy występujący w truskawkach, winogronach, jeżynach i jagodach neutralizuje czynniki rakotwórcze powodujące zwyrodnienie DNA w komórkach, zapobiega tym samym powstawaniu raka wątroby, przełyku i skóry. Antyrakotwórcze (rak piersi i jelita grubego) działanie ma także soja dzięki obecności genisteiny.

A nawet hormony...

Sitosterol i stigmasterol występujące w soi nazywane są hormonami roślinnymi (fitoestrogenami) Pobudzają one wydzielanie estrogenów w organizmie kobiety (co jest pożądane szczególnie w okresie okołomenopauzalnym). Oprócz soi znajdują się także w roślinie zwanej brazylijskim żeń-szeniem. Obie są wykorzystywane do produkcji preparatów łagodzących skutki menopauzy, stosowanych niekiedy zamiast hormonalnej terapii zastępczej.
Flawonoidy podtrzymują działanie adrenaliny, która działa mobilizująco i stymulująco. Dzięki niej czujemy się rześko i nie męczymy się szybko. Dlatego też warto codziennie w naszym pożywieniu uwzględniać porcję surówek, w której skład wchodzą warzywa (np. sałata, pomidory, papryka) oraz nasiona roślin strączkowych, a w szczególności soi, zawierające flawonoidy.

Zioła

Lecznicze właściwości wielu ziół wynikają między innymi z obecności w nich flawonoidów. Dla przykładu wyciąg z korzenia lukrecji (stosowanej już w starożytnej Grecji i Rzymie) ma działanie antyoksydacyjne i antybakteryjne. Wśród flawonoidów, dzięki którym działa on przeciwzapalnie, należy wyróżnić likwirytygeninę i izolikwirytygeninę. Zawiera również izoflawony działajace proestrogennie i przeciwbakteryjnie. Z korzenia lukrecji produkuje się leki mające działanie przeciwzapalne, przeciwwrzodowe, rozkurczające, wykrztuśne oraz przeciwalergiczne. Także w zielu nasturcji stwierdzono obecność flawonoidów. Hamują one rozwój bakterii Gram-dodatnich i Gram-ujemnych, a także wirusów i grzybów (w tym szczepów odpornych na antybiotyki). Oczyszcza ona i dezynfekuje drogi moczowe i oddechowe - zwalcza zakażenia bakteryjne, wirusowe, grzybicze tych okolic, zapalenie pęcherza moczowego, miedniczek nerkowych, a także gruczołu krokowego. Wzmaga reakcje odpornościowe, więc stosowana jest w leczeniu grypy. Preparaty z nasturcji poleca się przy chronicznych stanach zapalnych oskrzeli, rozedmie płuc, w stanach zapalnych gardła i migdałków, a także przy ranach i ropniach.

Redakcja poleca

REKLAMA