Dyskusja na temat sztucznych barwników żywności

Czy dzieci karmione słodyczami są bardziej agresywne w życiu? / Fotolia
Już od kilku lat trwa spór o bezpieczeństwo stosowania niektórych sztucznych barwników w produkcji żywności. W przeprowadzonych kilka lat temu badaniach udowodniono, że barwniki mogą pogłębiać problem nadpobudliwości u dzieci. Czy kolorowe słodycze dla dzieci, które zostały zabarwione sztucznymi barwnikami będą opatrzone ostrzeżeniem? – czytamy w „New York Times” w artykule „Panel to Consider Warnings for Artificial Food Colorings”.
/ 22.10.2016 19:37
Czy dzieci karmione słodyczami są bardziej agresywne w życiu? / Fotolia

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) stwierdziła, że nie można ostatecznie wykazać związku pomiędzy barwnikami a problemowym zachowaniem u dzieci. Mało prawdopodobnym jest, aby w najbliższym czasie FDA zmieniło to stanowisko. Jednakże w środę i czwartek odbywa się spotkanie, na którym na prośbę agencji grupa ekspertów dokona przeglądu dowodów i opinii na temat możliwych zmian polityki, która mogłaby uwzględnić umieszczenie etykiet ostrzegawczych na opakowaniach żywności.

Lista badań sugerujących istnienie zależności pomiędzy stosowaniem sztucznych barwników a powstaniem zmian w zachowaniu u dzieci przynajmniej doczekała się uwagi.

W sprawozdaniu końcowym, naukowcy z FDA napisali, że podczas gdy zdrowe dzieci mogą być odporne na barwniki, u osób z zaburzeniami zachowania może dochodzić do zaostrzenia reakcji przez „narażenie na działanie składników żywności, włączając w to syntetyczne barwniki żywności”.

Dr. Lawrence Diller pediatra, zajmujący się zaburzeniami zachowania u dzieci w Walnut Creek w Kalifornii, powiedział, że danych, które wskazywałyby rolę diety w powstawaniu większości zaburzeń zachowania u dzieci, jest bardzo mało.

Nie ma dyskusji na temat bezpieczeństwa naturalnych barwników żywności, a producenci żywności od dawna bronią bezpieczeństwa tych otrzymywanych sztucznie.
Rząd federalny walczył ze sztucznymi barwnikami w latach 90., ponieważ niektóre z nich nie tylko są toksyczne, ale były także stosowane w celu zamaskowania zanieczyszczeń i gnicia. W 1950 roku wycofano barwnik Orange 1, gdyż miał działanie toksyczne. W roku 1976 agencja zakazała stosowania barwnika Red 2, ponieważ istniało przypuszczenie, że jest rakotwórczy.

Wiele barwników stosowanych obecnie zostało zatwierdzonych przez FDA w 1931 roku. Wśród nich znajduje się barwnik Blue 1, Yellow 5, Red 3. Barwniki te – podobnie jak aspiryna – były otrzymywane ze smoły węglowej. Obecnie produkowane są z produktów ropy naftowej.

Opublikowane w 2007 roku w czasopiśmie „Lancet” badanie wykazało, że sztuczne barwniki mogą u niektórych dzieci powodować zmiany w zachowaniu.

Stowarzyszenie konsumentów poprosiło rząd o wprowadzenie zakazu stosowania barwników lub przynajmniej wymogu umieszczania przez producentów wyraźnych ostrzeżeń, że „sztuczne barwniki, zawarte w tym produkcie, powodują nadpobudliwość i zaburzenia zachowania u niektórych dzieci.”

Petycje tego typu są zazwyczaj odrzucane przez FDA. Naukowcy z agencji sugerują, że problem ze sztucznymi barwnikami może być zbliżony do alergii na orzeszki ziemne. Jest to raczej unikalna nietolerancja substancji, a nie jej działanie neurotoksyczne. Tak jak w przypadku orzeszków ziemnych, które mogą powodować reakcje, FDA nałożyła na producentów obowiązek umieszczania na żywności informacji o obecności barwników.

Źródło: "The New York Times", 29.03.2011/ak

Redakcja poleca

REKLAMA