Basen - już w pierwszym półroczu życia
Przyzwyczajanie do bawienia się w wodzie praktycznie najlepiej zaczynać w pierwszym półroczu życia dziecka. U najmłodszych maluszków obecne są jeszcze odruchy niemowlęce, jak np. odpychania się stópkami czy odruch chwytny. Do 6-8 miesiąca życia dziecko nie boi się wody i nie otwierania ust przy zanurzeniu główki. Później ten odruch powoli zanika. A wszystkie te zachowania są niezmiernie pomocne w nauce pływania.
Pierwszy krok – adaptacja do środowiska wodnego
Niezależnie od wieku pierwszym krokiem w nauczaniu pływania jest adaptacja do środowiska wodnego. A przez zabawę oswajamy się z wodą dużo szybciej i przyjemniej. Na początku rodzice sami mogą uczyć dzieci, byle nauka odbywała się w wodzie o głębokości sięgającej dzieciom najwyżej do ramion (nie dotyczy to raczej niemowlaków). Pamiętajmy jednak, że wspólna zabawa z innymi dziećmi ma ogromne znaczenie w rozwoju dziecka.
Kolejne fazy oswajania z wodą
Kolejne fazy oswajania się z wodą powinny obejmować nabywanie umiejętności, w miarę wzrostu stopnia trudności. Zaczynamy od opanowania samodzielnego poruszania się w wodzie i zanurzanie się pod wodę. Następnie ćwiczymy leżenie na plecach i piersiach. Pamiętajmy, aby przerwy w nauce nie były zbyt długie. Na początku relatywnie najtrudniej przychodzi dziecku uchwycenie równowagi, podczas gdy ciało bezwładnie utrzymuje się na wodzie. Leżenie na piersiach sprawia więcej kłopotów, gdyż dziecko w tej pozycji musi nauczyć się nabierać oddech. Praca z regularnym oddychaniem przychodzi więc na etapie, gdy maluch nie ma już kłopotów z równowagą i potrafi dość pewnie utrzymywać się na wodzie.
W następnej fazie pracy z dzieckiem dodajemy ćwiczenie poślizgów na plecach i piersiach oraz oswajanie się z wodą głęboką. Na koniec możemy dodać jeszcze podstawowe skoki do wody.
Technika poślizgu
Technika poślizgu na wodzie jest ważna, bo znajduje zastosowanie w różnych fazach niektórych stylów pływackich. Ćwiczenie zaczynamy od przysiadu, kładziemy jedną dłoń na drugiej i prostujemy ręce nad głową, brodę pociągamy do klatki piersiowej. Lekko odbijamy się od dna lub brzegu basenu w pozycji wyprostowanej i staramy się jak najdalej dopłynąć.
Coraz więcej swobody
Jeżeli ćwiczymy w wodzie wraz z dzieckiem, w miarę opanowywania przez niego kolejnych umiejętności powinniśmy stopniowo zwiększać odległość od dziecka i zostawiać mu coraz więcej swobody.
Zobacz koniecznie: Co robić, gdy tonie człowiek?
Nauka stylów pływackich
Naukę poszczególnych stylów pływackich również sugeruje się według kolejności: styl grzbietowy, kraul na piersiach, żabka i styl motylkowy (delfin), co wiąże się ze wzrastającym stopniem trudności poszczególnych technik. I o ile nie mamy tych technik opanowanych do perfekcji, rozważmy zapisanie dziecka do profesjonalnej szkółki pływackiej, jeżeli chcemy by od początku poznawało tajniki pływania prawidłowo.
Przeczytaj: Po co pływakowi płetwy?