Jazda na rowerze oprócz wpływu na nasze zdrowie fizyczne ma także aspekt społeczny. Dlaczego nie umówić się z przyjaciółką na przejażdżkę? Pokonując kolejne kilometry można podyskutować, wymienić się opiniami, plotkami. A do tego zawsze możemy liczyć na wsparcie zaufanej osoby, kiedy dopadnie nas kryzys i zwątpienie co do dalszej jazdy. Rower to zresztą nie tylko sportowe wyzwania.
To także znakomity sposób na rekreację, przemieszczanie się w coraz to bardziej zatłoczonych miastach. Połączenie piękna, strojów, czasem wykwintnego makijażu oraz aktywności fizycznej dało początek idei „cycle chic”, która jest dzisiaj dla wielu kobiet elementem stylu życia. I warto dodać, że na całym świecie rowerowy life style kobiet staje się coraz bardziej popularny.
Cztery pory roku na rowerze
Zimą na rower? Dlaczego nie, w końcu to właśnie wtedy jeździmy na nartach, łyżwach, czemu więc nie na rowerze? Wystarczy jedynie zadbać o odpowiedni strój. Producenci odzieży rowerowej oferują dzisiaj bardzo szeroki asortyment odzieży, w której jazda na rowerze nawet zimą to przyjemność. Kilka zasad: ubiór „na cebulę”, odpowiednie rękawiczki zimowe, ciepłe nakrycie głowy - to wszystko można zrobić dzisiaj ze stylem i dobrze wyglądać. Bez względu na to czy będziemy pędzić przez miasto czy leśne bezdroża.
Jazda w liczbach
Miarą wysiłku fizycznego może być wydatek energetyczny, czyli ilość spalonych kalorii. Jak podaje Instytut Żywności i Żywienia, jazda na rowerze z prędkością zaledwie 10 km/h (niewiele szybciej niż chód człowieka) gwarantuje spalenie 300 kcal w ciągu godziny. Jeśli zwiększymy prędkość do 20 km/h - ilość zużytej energii wzrasta dwukrotnie do 600 kcal. Jednocześnie, przy tej okazji zwalczamy także znienawidzony cellulit. Po 20 minutach jazdy zaczynamy spalać kalorie, pobudzając krążenie, przeciwdziałając niedokrwieniu serca oraz astmie oskrzelowej.
Monika Zduńczyk z Giant Polska podkreśla: „Styl jazdy ma także niebagatelne znaczenie. Im bardziej dynamicznie – tym szybciej pozbywamy się zbędnych kalorii, a ciało wchodzi w stan deficytu węglowodanów i zaczyna spalać tkankę tłuszczową. Dodatkowo taki trening uruchamia wszystkie mięśnie, przyczyniając się także do zwiększania ich sprawności.” Wykorzystaniu stale poddawane są mięśnie: łydek, pośladków, ud, przykręgosłupowe oraz obręczy barkowej i kończyn górnych, a także mięśnie grzbietu i brzucha. Praca nad wymienionymi partiami ciała możliwa jest dzięki zmianom obciążenia pedałowania z wykorzystaniem przerzutek - powszechnie montowanych w rowerach. Ponadto dzięki regularnej jeździe wiele kobiet może uniknąć także widma żylaków. Jazda na rowerze nie wpływa negatywnie na układ kostny, poprawia natomiast układy: krążenia, oddechowy i mięśniowy. Warto wspomnieć o tym, że podczas przejażdżki także nasza skóra poddawana jest naturalnej stymulacji. Cera dzięki temu będzie zdrowsza i bardziej rozświetlona.
Wszystko dla zdrowia
Regularna jazda na rowerze w połączeniu ze zbilansowaną dietą pozwala na to, by twoje ciało było coraz zgrabniejsze. Poza tym to nie tylko poprawa wyglądu, ale także trening dla kręgosłupa oraz ćwiczenie oddechu płucnego z czym wiele kobiet ma problem. Monika Zduńczyk z Giant Polska radzi: „Należy pamiętać, aby oddychać przez nos, długimi i równomiernymi wdechami. Jest to ważne zwłaszcza w chłodniejszych porach roku, aby powietrze zdążyło się nagrzać zanim dotrze do płuc. Równomierny oddech sprawia, że nie męczymy się tak bardzo, a dodatkowo w tym czasie wyzwalane są hormony szczęścia, czyli osławione endorfiny. W czasie jazdy zwróćmy uwagę jeszcze na tętno, aby także nasze serce skorzystało z wysiłku”.
Wielu rowerzystów i rowerzystek zawsze powie, że jazda na rowerze to łączenie przyjemnego z pożytecznym. Z jednej strony dbamy o nasze zdrowie i sylwetkę, a z drugiej możemy należeć do wyjątkowej grupy kobiet, które łączy wspólny cel. A zatem bądź cycle chic.