Otyłość jest nie zdrowa. Dziś chyba nikogo nie zdziwi to stwierdzenie, ale niestety jest to problem znaczącej części społeczeństwa. Spotkałam się nawet z określeniem, że otyłość jest powszechną w naszym społeczeństwie patologią.
Otyłość, czy nadwaga niestety nie bierze się z powietrza. Nieprawdą zatem jest twierdzenie grubasów, że jedzą jak wróbelki. Owszem zdarza się, że przyczyną otyłości są skłonności genetyczne, czy zaburzenia hormonalne, ale takie przypadki stanowią nie więcej niż 20 %. Najczęściej otyłość wynika ze sposobu odżywiania i siedzącego trybu życia. Jeżeli dostarczamy organizmowi więcej energii w postaci jedzenia, niż może on wydatkować – otyłość jest nieunikniona.
To, że nadmierne wałeczki tłuszczą nie wyglądają zbyt ładnie, to podrzędna sprawa. Najistotniejsze są tu problemy ze zdrowiem. A może być ich sporo. Otyłość bowiem sprzyja rozwojowi takich chorób jak:
- cukrzyca,
- nadciśnienie tętnicze,
- choroba niedokrwienna serca,
- kamica pęcherzyka żółciowego,
- zmiany zwyrodnieniowe układu kostno- stawowego,
- nowotwory, u kobiet – rak piersi, macicy, u mężczyzn – rak prostaty, odbytu.
Do tego dochodzi jeszcze złe samopoczucie – szybkie męczenie się przy codziennych czynnościach, nadmierna potliwość itp.
Co zrobić, jeśli dorobiliśmy się kilkunastu zbędnych kilogramów? Rozpocząć odchudzanie. Zasada racjonalnej diety odchudzającej jest prosta – ograniczyć ilość spożywanych kalorii. Trzeba jednak pamiętać, że żadna dieta-cud nie istnieje. Należy robić to stopniowo i raz na zawsze zmienić sposób odżywiania. Tylko w ten sposób możliwe jest utrzymanie szczupłej sylwetki.
A więc kochane grubaski – do roboty!!!!
SAM