Chcesz zmienić swoje życie i swoją masę ciała. Wskakujesz do samochodu czy autobusu, ciągle marząc o szczupłej sylwetce. Zmierzasz ku księgarni z mnóstwem książek traktującym o jednym: trwałe, skuteczne odchudzanie. Wybierasz kilka pozycji, z pewnością sięgasz po te „najbardziej na topie”, rewolucyjne, stawiające na głowie cały dotychczasowy dorobek naukowy.
Jeszcze bardziej nakręcony siadasz już na spokojnie, zasypany nowymi nabytkami, przeglądasz fora internetowe i już wiesz. Po szybkiej analizie okazuje się, że wina za całe zło to sprawka niewinnych węglowodanów albo zdradliwego tłuszczu. Myślisz dalej i dochodzisz do wniosku, że jedynym słusznym wyjściem jest eliminacja makaronu, ziemniaków, pieczywa, bananów czy innego „fatalnego” składnika. To on Cię do tego doprowadził, a więc oskarżony jest winny i skazany na dłuuugą banicję.
Po kilku dniach widzisz początkowy sukces spadku na wadze, wynikający z zastosowania się do obowiązujących reguł. Ale w kolejnych dniach ten sukces przemienia się często w koszmarny ból istnienia, zakończony porażką. Już wiesz, że historie wujka Kazia czy cioci Elizy, którzy magicznie schudli 200 kg, żyjąc długo i szczęśliwie, to nie Twoja bajka.
Uważaj zatem na mity i magiczne remedia na odchudzanie i posłuchaj tego:
- Głodówki, posty, jedzenie 2 skromnych posiłków to nie jest sposób na trwałe odchudzanie. Spowalniasz w ten sposób metabolizm i szybki spadek masy na początku zatrzymuje się. Powrót do starych nawyków żywieniowych natychmiastowo psuje efekty głodówki. Zostajesz więc sfrustrowany, w towarzystwie kilku ciasteczek i dodatkowych kilogramów.
- Nie ma cudownego lekarstwa, które odchudza w minutę i na zawsze. To, co zapewni Ci sukces, to ciężka praca. Pomyśl o tym jak o nauce jakiejś dziedziny naukowej czy nowej umiejętności. Może pamiętasz, jak stawiałeś pierwsze kroki na nartach? Było ciężko? No pewnie! Czy był ktoś, kto za Ciebie nauczył się pewnych działań? Nie. A czy umiałeś wszystko już po pierwszym dniu? Założę się, że może dopiero po drugim sezonie narciarskim poczułeś się całkiem pewnie. I tak samo jest z odchudzaniem.
- Nie pójdziesz spać jednego dnia chudy, budząc się następnego ranka grubym. Takich cudów nie ma. Większość ludzi na świecie tyje i chudnie STOPNIOWO. Co oznacza, że potrafią obudzić się za kilka lat, w głowę zachodząc, jak to się stało, że tyle przytyłem!? Nie rozumieją z kolei, że odwrotność tego procesu, to również długotrwałe działanie i chcąc trwale schudnąć muszą uzbroić się w cierpliwość.
Zabierając się za odchudzanie, musisz mieć tego świadomość. Decydując się na rozpoczęcie diety, popatrz na nią nie tylko pod kątem teorii, jakie lansuje, ale też na dowody jej skuteczności. Popytaj, poczytaj opinie innych. Skonsultuj ją z dietetykiem. Zwróć uwagę na to, czy dieta jest dla Ciebie bezpieczna. I najważniejsze: sprawdź, czy ta dieta nauczy Cię zdrowego odżywiania. Bo na pewno możesz opowiedzieć mi kilka przykładów ze swojego życia, kiedy osiągnąłeś efekt, o którym szybko jednak dało się zapomnieć. Nie zadręczaj się ciągle obrazkami szczupłych osób, czy historiami znajomych, którzy się odchudzili.
Zacznij w końcu działać i to skutecznie! Spraw, aby to Twoja historia miała w końcu swój happy end.
Źródło: potrafiszschudnac.pl