Dieta Wall Street została opracowana przez znaną amerykańską dietetyczkę Heather Bauer. Była odpowiedzią na potrzeby pacjentów – pochłoniętych robieniem kariery kobiet i mężczyzn, którzy chcieli skutecznie i w prosty sposób pozbyć się zbędnych kilogramów.
Dieta Wall Street - w czym tkwi sekret programu?
Amerykańska dietetyk dobrze rozumiała potrzeby swoich pacjentów. Wzięła pod uwagę wszelkie okoliczności sprzyjające przybieraniu na wadze, takie jak: delegacje, kolacje służbowe, czy chociażby codzienny lunch. Heather Bauer stworzyła program żywieniowy uwzględniający nie tylko ciągły brak czasu pracoholików, lecz także takie stałe elementy ich dnia jak lunch lub kolacja biznesowa oraz służbowe podróże. Jeśli twoje życie to praca i częste podróże, zapoznaj się dokładnie z zasadami, które pomogą ci zachować zdrowie i dobrą sylwetkę.Dieta Wall Street - główne zasady
Śniadanie: Nie należy omijać tego posiłku. Najlepiej zjeść go w domu. Jeśli się to nam nie uda, koniecznie w pracy. Na co możemy sobie pozwolić? Mogą to być: mała sałatka owocowa i 2 jajka na twardo, musli z chudym mlekiem, kanapka z masłem orzechowym i połową banana.Przekąski: Można sięgać po jogurt bez tłuszczu, owoce z małą zawartością cukru lub porcję niskokalorycznego sera żółtego.
Kolacja w domu: Wieczorem marzymy tylko o tym, aby zjeść coś na szybko. Żeby uniknąć zjadania przypadkowych produktów, dobrze jest zrobić zapasy niskokalorycznych, zdrowych dań mrożonych, które można przygotować w mikrofalówce w kilka minut. Jeśli masz więcej czasu i ochotę na gotowanie, możesz zrobić np. pieczoną w folii białą rybę z dodatkiem kaparów, pomidorków koktajlowych i pieprzu.
Jadanie w restauracji: Tu raczej nie da się uniknąć odstępstw od restrykcyjnej diety. Można jednak zminimalizować skutki restauracyjnego szaleństwa. Najlepszym rozwiązaniem jest wcześniejsze zapoznanie się z menu. Dobrym wyborem będzie drób z dodatkiem warzyw lub grillowane ryby. Unikajmy potraw smażonych oraz gęstych, śmietanowych sosów.
Przyjęcia i spotkania ze znajomymi: Na takie imprezy nigdy nie wychodźmy z pustym żołądkiem. Głodni nie oprzemy się serwowanym przekąskom, nie bacząc na ich wartość.
Jedzenie w samolocie: Najlepiej unikać niezbyt smacznych i zwykłe niezdrowych posiłków serwowanych przez linie lotnicze. Jeśli jednak czeka nas kilkugodzinny lot, nie ma wyjścia, gdyż przerwy między kolejnymi posiłkami nie powinny być zbyt długie. Wtedy najlepiej wybierać owoce, sałatki, warzywa i proteiny. Należy wystrzegać się słodyczy i białych węglowodanów. Można mieć przy sobie kawałek odtłuszczonego sera żółtego lub niskokaloryczny baton energetyczny.
Jedzenie w hotelu: Przede wszystkim nie korzystamy z minibaru. Nie pijemy żadnych napojów z wyjątkiem wody. Nie podjadamy orzeszków i batoników, gdyż to są te złe kalorie. W wolnej chwili dobrze jest skorzystać z basenu lub siłowni. To nie tylko dobrze wpłynie na naszą sylwetkę, ale również podziała antystresowo.
Uwaga! Podczas stosowania tej diety najlepiej unikać alkoholu. Jeśli dopadnie nas nagły głód, sięgnijmy np. po jabłka – są dostępne wszędzie i pozwolą wypełnić żołądek do kolejnego posiłku.